Jarosław Fojut: Mieliśmy swój plan, ale go nie zrealizowaliśmy
Nie udało się drużynie ze Szczecina przedłużyć serii meczów bez porażki. Portowcy nie sprostali Koronie Kielce (1:4). - Taki rezultat jest wynikiem wielu rzeczy, nie tylko skuteczności - komentował Jarosław Fojut.
Po raz ostatni Portowcy wygrali na Kolporter Arenie w sezonie 2005/06 i na przełamanie przyjdzie im jeszcze trochę poczekać. - Taki rezultat jest wynikiem wielu rzeczy, nie tylko skuteczności. Korona miała dobry plan i zawodnicy go wykonali. My też mieliśmy swój, ale go nie wykonaliśmy - powiedział po dotkliwej porażce Jarosław Fojut.
Gospodarze od samego początku mocno ruszyli na rywala. Piłkarz Pogoni nie był tym jednak zaskoczony. - Obojętne czy to za trenera Bartoszka czy wcześniej, w Kielcach zawsze była taka gra i czasami ona wychodziła, a czasami nie. Zawsze jest tutaj wysoki o agresywny atak Korony, bylibyśmy głupcami, gdybyśmy nie zdawali sobie z tego sprawy.
Już we wtorek Dumę Pomorza czeka kolejny mecz. Rewanżowe starcie z Puszczą Niepołomice, którego stawką będzie półfinał Pucharu Polski. - Szybko zapominamy o tym meczu. Oczywiście analiza będzie, ale we wtorek mamy teraz najważniejsze spotkanie.
ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Bartosz Bereszyński: Zwariowany mecz