Komisja Ligi surowo ukarała Legię Warszawa i uniewinniła Ivana Gonzaleza

się czerwonej kartki dla rywala a potem bredził w mediach powinny byc dwa mecze. Była by to nauczka na przyszłośc dla niego i przestroga dla innych cyrkowców.

A to dlaczego: Pan sędzia Szymon Marciniak w ostatnim czasie nie wiedząc czemu, chyba woda sodowa mu uderzyła do głowy z racji, iż uważany jest za najlepszego polskiego sędziego a nawet w europie, a tak wcale nie jest. W ostatnich meczach naszej ekstraklasy niestety bardzo często się myli i w ocenach ekspertów popełnia błędy. A te błędy niestety bijają w ego zawodników, którzy w końcu nie wytrzymują i puszczają im nerwy a ich upust niestety zamiast w sędziego uderzają w zawodników danego spotkania. Sam byłem świadkiem, kiedy Marciniak odgwizdał rzut wolny w polu karnym dla Jagiellonii. Krew mnie zalała, a co dopiero niczemu winnego bramkarza. Rzut wolny w polu karnym z kapelusza i strzelona bramka, która przyczyniła się do porażki Arki Gdynia. Pytanie dlaczego tak nieudolnie prowadzącego spotkanie arbiter nadal sędziuje mecze ekstraklasy? Podałbym jeszcze kilka przykładów ale szkoda czasu. Na miejscu polskiego gremium sędziowskiego oddelegowałbym Marciniaka do rezerw sędziowskich, aby sobie przypomniał podstawy zasad gry w piłkę nożną. A nie tylko gwizdać i szafować kartkami różnego koloru na lewo i prawo w każdym spotkaniu abyście pamiętali to JA sędzia Szymon Marciniak was ukarał. Pozdrawiam Pana Sławka z C+.

końcu kiedyś sie ogarnie i zacznie dostrzegać sztuczki tego Serba...