Depresja u piłkarzy: niewidzialny wróg potrafi zabić

Piłkarz też człowiek, a może nawet bardziej podatny na zewnętrzne bodźce. Z wierzchu gladiatorzy ze stalowymi płucami, a w środku ludzie z olbrzymimi problemami. Z badań wynika, że co czwarty ma depresję bądź stany lękowe.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Fragment z meczu Premier League Getty Images / Gareth Copley / Na zdjęciu: Fragment z meczu Premier League

Patrzysz na podstawowe "jedenastki" i widzisz 22 zdrowych facetów. Oglądając chociażby Premier League, myślisz sobie: w kwiecie wieku, piękna partnerka, wysoka tygodniówka - żyć, nie umierać.

Jednak wśród tych 22 mężczyzn 5-6 zmaga się z problemami natury psychicznej: mają depresję lub stany lękowe. To nie bierze się z niczego, ale z presji trenera, kolegów z drużyny, prezesa, mediów, kibiców i kończąc czasem nawet na rodzinie.

Wszyscy klepią cię po plecach i zachęcają: dalej, dalej, szybciej, mocniej. A przecież przegrać to rzecz ludzka. Z dwóch drużyn któraś na pewno zejdzie pokonana, ale  w topowych zespołach także remis jest traktowany jak coś złego.

Kiedy kilka dni temu wyszło na jaw, że Aaron Lennon, piłkarz Evertonu i wielokrotny reprezentant Anglii, został zatrzymany na autostradzie zgodnie z ustawą o zdrowiu psychicznym i odesłany do szpitala, można było pomyśleć:

- No, wariat!

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Lennon miał problemy ze stresem. Nie potrafił sobie z nim poradzić, jednak nie był jedyny. Jego sytuacja otworzyła usta innym, a bardzo dobitnie na łamach "The Telegraph" wypowiedział się o tym Ryan Giggs.

- Mogę powiedzieć, że życie piłkarza wiąże się ze stresem. Muszę przyznać, że nigdy nie cieszyłem się meczami. Stawka gry dla United była zbyt duża. O ile nie prowadziłeś 3:0 w dziesiątej minucie, musiałeś wyrobić sobie nawyk świadomości, że futbol może cię ukarać. Relaks i cieszenie się chwilą nie było dobrym wyborem. Kochałem treningi. Były intensywne, ale nie było w nich presji dnia meczowego. Robiłeś coś, co kochałeś, z ludźmi, których darzyłeś szacunkiem. Dobrze jedliśmy i odpowiednio o nas dbano. Dawka endorfin po treningu miała pozytywny wpływ na nastrój - powiedział legendarny zawodnik Manchesteru United, który nazbierał tyle medali przez całą karierę, że gdyby powiesić je na szyi, to runąłby razem z nimi na ziemię.

Czy piłkarze powinni na co dzień współpracować z psychologiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×