Bartosz Kwiecień rozmawiał z sędzią po meczu. "Oglądaliśmy to w szatni"

Czy bramka strzelona przez Bartosza Kwietnia w meczu z Legią (0:1) powinna zostać uznana? Piłkarz Korony nie ukrywał, że czuje niedosyt w związku z decyzją arbitra, który po meczu wytłumaczył mu dlaczego tak postąpił.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Z jednej strony zawodnicy Korony nie ukrywali, że Legia rozegrała w Kielcach dobry mecz, z drugiej jednak mieli świadomość, że stać ich na znacznie lepszą postawę. - Pierwszy mecz od dłuższego czasu, kiedy był pełny stadion, chcieliśmy zrobić niespodziankę, zdobyć korzystny wynik, nie udało się, walczyliśmy, ale Legia okazała się lepsza - mówił Bartosz Kwiecień.

To właśnie 23-latek w pierwszych minutach niedzielnego spotkania ucieszył kibiców przybyłych na Kolporter Arenę. Jego gol nie został jednak uznany. Czy słusznie? Z decyzją Jarosława Przybyła można polemizować. - Sędzia odgwizdał moje przewinienie. Rozmawiałem z nim po meczu i powiedział, że w całym tym systemie VAR tak samo sędziowie mówili, że było przewinienie. Oglądaliśmy to w szatni i taki niedosyt lekki - ocenił.

Gospodarze mieli w tym meczu wiele problemów podczas konstruowania akcji. Znów jednak nie zabrakło walki. - Szczerze powiedziawszy odkąd jestem w Koronie sporadycznie w meczach nie było charakteru, zawsze mogliśmy przegrać piłkarsko, ale charakteru nigdy nie brakło. Zawsze Korona taka była i miejmy nadzieję, że będzie.

Co w takim razie stanęło na przeszkodzie do urwanie punktów Legii? - Może zabrakło stałego fragmentu. Strzeliłem bramkę nieuznaną. Mieliśmy kilka tych sytuacji, Arkadiusz Malarz wyjął przecież Jackowi Kiełbowi super piłkę, może trochę szczęścia zabrakło, ale widocznie szczęście sprzyja lepszym - komentował.

Kielczanie nie zamierzają rozpaczać z powodu porażki. W ostatnim pojedynku tego sezonu zmierzą się z Pogonią. Dla nich będzie to bój o piąte miejsce. - Jesteśmy profesjonalnymi zawodnikami i do każdego meczu podchodzimy tak samo. Każdy z nas walczy o dalsze kontrakty, o premie i na pewno pojedziemy tam wygrać.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w barażu o Ligue 1. Zobacz skrót meczu ESTAC Troyes - FC Lorient [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy sędzia powinien uznać bramkę Bartosza Kwietnia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×