Bundesliga: nudny mecz we Freiburgu

W meczu otwierającym czternastą kolejkę Bundesligi SC Freiburg bezbramkowo zremisował z Hamburgerem SV. Kibice oglądający to spotkanie mogą być rozczarowani.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Jann-Fiete Arp (z lewej) i Caglar Souyuencue (z prawej) Getty Images / Alex Grimm / Bongarts / Na zdjęciu: Jann-Fiete Arp (z lewej) i Caglar Souyuencue (z prawej)
Obie drużyny w tym sezonie rywalizują o utrzymanie w Bundeslidze. Po trzynastu kolejkach w nieco lepszej sytuacji byli piłkarze Hamburgera SV, którzy zajmowali piętnastą pozycję. Z kolei SC Freiburg było szesnaste i do piątkowych rywali traciło dwa punkty.

Gospodarze zapowiadali walkę o zwycięstwo i wydostanie się ze strefy spadkowej. Również hamburczycy chcieli zrobić krok ku utrzymaniu. Dlatego żadna z drużyn od pierwszego gwizdka nie podjęła ryzyka i nie rzuciła się do frontalnych ataków.

Bliżej zdobycia gola byli piłkarze z Freiburga. Stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji pod bramką przeciwnika, ale brakowało im skuteczności. Kilka razy piłka minimalnie przelatywała obok słupka. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który nie cieszył żadnej z drużyn.

SC Freiburg - Hamburger SV 0:0

ZOBACZ WIDEO Marcin Żewłakow: Senegal to przede wszystkim siła fizyczna
Czy Hamburger SV utrzyma się w Bundeslidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×