Legia Warszawa dotarła pod Rio de Janeiro. Robotę zrobił Eduardo da Silva

Eduardo da Silva, którego Legia Warszawa zimą sprowadziła na Łazienkowską, podczas rundy wiosennej nie zachwycił. Kiepskie wrażenie zamazują nieco zakupy piłkarza, dzięki którym stołeczny klub dotarł pod Rio de Janeiro.

Dawid Borek
Dawid Borek
Eduardo da Silva Newspix / MARCIN SZYMCZYK / Na zdjęciu: Eduardo da Silva
Eduardo da Silva to piłkarz z okazałym CV, który w swojej karierze występował między innymi w Dinamo Zagrzeb, Arsenalu i Szachtarze Donieck. Nic dziwnego, że Legia Warszawa, sprowadzając Brazylijczyka z chorwackim paszportem, miała w stosunku do niego spore nadzieje i oczekiwania.

Tymczasem 35-latek na boisku nie zachwycał. W 12 spotkaniach w barwach Wojskowych nie strzelił choćby jednego gola, zanotował tylko trzy asysty.

Eduardo da Silva za sportowy zawód zrehabilitował się w niecodzienny sposób. Kupił kilkanaście meczowych kompletów Legii, ofiarując je swoim kolegom pod Rio de Janeiro. Pewnie nieświadomie, ale zrobił stołecznemu klubowi niezłą reklamę.


- Ja też kumpli wyposażam - dorzuca na Twitterze Jakub Rzeźniczak, były piłkarz Legii, a obecnie zawodnik azerskiego Qarabagu Agdam.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Paweł Janas: Najlepsze kluby zgłoszą się po Adama Nawałkę
Czy jesteś zawiedziona/y postawą Eduardo da Silvy na boisku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×