El. LM: PAOK Saloniki popisał się pościgiem. Rozpoczął go Aleksandar Prijović

PAOK Saloniki zwyciężył 3:2 ze Spartakiem Moskwa w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, choć rozpoczął mecz od straty dwóch goli. Atut własnego boiska wykorzystał również Red Bull Salzburg.

Sebastian Szczytkowski 08 Sierpnia 2018, 22:49

Materiały prasowe / Aleksandar Prijović

El. LM: pogromca Legii zaskakuje. Tomasz Kędziora sprokurował rzut karny

PAOK Saloniki rozpoczął mecz z wicemistrzem Rosji koszmarnie. Iwelin Popow huknął do jego siatki z linii pola karnego, a Quincy Promes zaskoczył bramkarza zza szesnastki i po 17 minutach Spartak Moskwa prowadził w Grecji 2:0. Gospodarze jednak nie spanikowali i zorganizowali się do ambitnego pościgu. Rozpoczął go Aleksandar Prijović. Napastnik znany z Lotto Ekstraklasy wykorzystał rzut karny z zimną krwią. Do stanu 3:2 doprowadzili piłkarze o imieniu Dimitris. Limnios wykorzystał podanie z prawego skrzydła, a Pelkas przyczaił się za plecami golkipera i trafił do odsłoniętej bramki po jego ewidentnym błędzie. PAOK odwrócił wynik i do rewanżu przystąpi z małą zaliczką. Ponadto z dużą przewagą psychologiczną.

Red Bull Salzburg podejmuje 11. próbę dostania się do fazy grupowej Ligi Mistrzów w tym wieku. Jego tegoroczna drabinka wydaje się bardzo przyjazna. Także dlatego półfinalista poprzedniej edycji Ligi Europy przystąpił do walki w eliminacjach z impetem. Red Bull zbił 3:0 Skendiję Tetowo. Najskuteczniejszy spośród gospodarzy Munas Dabbur strzelił mistrzowi Macedonii dwa gole. Jedyna statystyka, w której przeważała Skendija, to faule. Przyjezdni popełnili ich 22. Paradoksalnie dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał jednak Zlatko Januzović z Red Bulla.

W 9. minucie meczu Celticu Glasgow z AEK-iem Ateny sprytnie w polu karnym przyjezdnych zachował się Callum McGregor. Blisko Szkota było czterech obrońców, mimo to ten opanował piłkę i strzelił w kierunku dalszego słupka na 1:0. Celtic nie utrzymał tego prowadzenia. Krótko przed przerwą Viktor Klonaridis huknął z półwoleja na 1:1. Grecy utrzymali bramkowy remis na wyjeździe pomimo gry w dziesięciu od 57. minuty. W Glasgow tak samo jak w Salonikach gole były wyłącznie w pierwszej połowie.

III runda eliminacji Ligi Mistrzów:

PAOK Saloniki - Spartak Moskwa 3:2 (3:2)
0:1 - Iwelin Popow 7'
0:2 - Quincy Promes 17'
1:2 - Aleksandar Prijović (k.) 29'
2:2 - Dimitris Limnios 37'
3:2 - Dimitris Pelkas 44'

Red Bull Salzburg - Skendija Tetowo 3:0 (2:0)
1:0 - Munas Dabbur (k.) 16'
2:0 - Munas Dabbur 45'
3:0 - Diadie Samassekou (k.) 81'

Celtic Glasgow - AEK Ateny 1:1 (1:1)
1:0 - Callum McGregor 17'
1:1 - Victor Klonaridis 44'

ZOBACZ WIDEO Show Sergio Aguero. Tarcza Wspólnoty dla Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]