Fortuna I liga: GKS Katowice rozbity w derbach. Sandecja bliżej wicelidera

GKS Katowice przegrał 0:4 ze swoim imiennikiem z Tychów. Dzięki zwycięstwu 1:0 z Chrobrym Głogów piłkarze Sandecji Nowy Sącz zbliżyli się do miejsca premiowanego awansem.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze GKS-u Tychy Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Tychy
GKS Tychy wygrał w poprzedniej kolejce na wyjeździe. Przywieźć komplet punktów z meczu poza własnym stadionem udało mu się pierwszy raz w sezonie. W starciu z imiennikiem z Katowic potwierdził, że jego forma w końcówce rundy jesiennej jest do pozazdroszczenia. Prowadził 4:0 już w 60. minucie, po czym delektował się sytuacją i utrzymał efektowny wynik do końca derbów. Kanonadę rozpoczęli stranieri Omar Monterde i Keon Daniel, a dokończyli Polacy Daniel Tanżyna oraz Łukasz Grzeszczyk. Po laniu w Tychach katowiczanie spadli na ostatnie miejsce w tabeli.

ŁKS Łódź nie miał już szans na spędzenie zimy na szczycie tabeli, ale walczył o pozostanie na miejscu premiowanym awansem. Jego przeciwnikiem był Bruk-Bet Termalica Nieciecza, z którym w sierpniu zremisował 1:1 wskutek gola straconego w doliczonym czasie. W Łodzi scenariusz był podobny, choć mniej dramatyczny. Podopieczni Kazimierza Moskala ponownie prowadzili, a były klub krakowianina znów dopadł beniaminka. Tym razem w 50. minucie.

Z przeciętnego wyniku 1:1 beniaminka skorzystała Sandecja Nowy Sącz, która rozgrywa serię meczów w roli gospodarza. Podopieczni Tomasz Kafarskiego potrafią korzystać z atutu własnego boiska i dzięki zwycięstwu 1:0 z Chrobrym Głogów zmniejszyli z trzech punktów do jednego swoją stratę do wicelidera z Łodzi. Jedynego gola strzelił w 5. minucie Damian Chmiel. Pomocnik trafił do bramki przeciwnika po raz czwarty w sezonie. Więcej trafień na koncie spośród Bianconerich ma tylko Maciej Małkowski.

Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało 2:0 na stadionie Stomilu Olsztyn, a autor dubletu Łukasz Sierpina jest już wiceliderem rankingu strzelców z siedmioma golami na koncie. GKS 1962 Jastrzębie kończył w dziewięciu przegrany 0:2 mecz z Puszczą Niepołomice. Ostatnie miejsce w tabeli opuściła Garbarnia Kraków dzięki remisowi 1:1 z Bytovią Bytów. Za nią wylądowali wspomniani antybohaterowie soboty z Katowic.

20. kolejka Fortuna I ligi:

GKS Tychy - GKS Katowice 4:0 (2:0)
1:0 - Omar Monterde 21'
2:0 - Keon Daniel 30'
3:0 - Daniel Tanżyna 47'
4:0 - Łukasz Grzeszczyk 60'

ŁKS Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (1:0)
1:0 - Rafał Kujawa 23'
1:1 - Jacek Kiełb 50'

Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
1:0 - Damian Chmiel 5'

Stomil Olsztyn - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1)
0:1 - Łukasz Sierpina 29'
0:2 - Łukasz Sierpina (k.) 64'

Bytovia Bytów - Garbarnia Kraków 1:1 (1:0)
1:0 - Mateusz Kuzimski 36'
1:1 - Jakub Wróbel 69'

Puszcza Niepołomice - GKS 1962 Jastrzębie 2:0 (0:0)
1:0 - Marcin Stefanik 60'
2:0 - Marcin Orłowski 90'

Wigry Suwałki - Odra Opole - odwołany


ZOBACZ WIDEO Kolejna wpadka Bayernu! Kapitalny mecz napastnika Fortuny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy GKS Tychy zakończy sezon na wyższym miejscu niż GKS Katowice?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×