Walka ciągle trwa - podsumowanie 33. kolejki pierwszej ligi

Emocje zmaganiom pierwszoligowców będą towarzyszyć do samego końca. Trzy drużyny mają jeszcze możliwość gry z Arką Gdynia w barażach o ekstraklasę. O uniknięcie bezpośredniego spadku z pierwszej ligi bój toczą dwie ekipy. Przed uniknięciem dodatkowych spotkań bronią się trzy zespoły. Ostatnia kolejka będzie niesłychanie ciekawa.

Artur Długosz
Artur Długosz

Korona wciąż w grze, Motor na miejscu spadkowym

Korona Kielce pokonała Flotę Świnoujście. Kielczanie zrównali się punktami ze znajdującym się na trzecim miejscu Podbeskidziem Bielsko-Biała. W ostatniej kolejce złocisto-krwiści zmierzą się z Dolcanem Ząbki, który już dawno zapewnił sobie utrzymanie. Podbeskidzie rywalizować będzie ze Zniczem Pruszków. Drużyna ze stolicy województwa Świętokrzyskiego ma więc spore szanse na grę w barażach z Arką Gdynia. - Podbeskidzie przegrało, więc sytuacja jest klarowna i trzeba się postarać o to, by powalczyć o awans w ostatniej kolejce - stwierdził opiekun Korony, Marek Motyka. Kielczanie drużynę ze Świnoujścia pokonali 2:1, a prowadzili już od trzeciej minuty.

Motor Lublin sam wbił sobie gwóźdź do trumny? Teraz lublinianie będą musieli dokonać rzeczy bardzo trudnej, by nie spaść bezpośrednio z ligi. W ostatniej kolejce Motorowcy zmierzą się na wyjeździe z GKP Gorzów Wielkopolski. Tylko zwycięstwo da graczom z Lubelszczyzny możliwość występu w barażach. W sobotę lublinianie na własnym stadionie przegrali z Dolcanem Ząbki. - Ta porażka jeszcze o niczym nie przesądza. Jeżeli wygramy w Gorzowie, to będziemy w barażach. Na pewno będzie bardzo ciężko, ale musimy być dobrej myśli - stwierdził Marek Piotrowicz, pomocnik Motoru.

Wisła Płock przegrywa z Widzewem, Warta z GKP...

Wisła Płock przegrała na własnym stadionie z łódzkim Widzewem. Płocczanie mają już zapewniony byt na zapleczu ekstraklasy, Widzew pomału się z nią żegna, gdyż od przyszłego sezonu klub z Łodzi będzie grał w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. Podopieczni Pawła Janasa najpierw wyrównali, a w drugiej części meczu objęli prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca.

Drużyna z Gorzowa Wielkopolskiego pokazała, że walczy do samego końca. Warta, która na wiosnę spisywała się rewelacyjnie przegrała na własnym stadionie z beniaminkiem z Gorzowa. Dla GKP było to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie, ale jakże cenne... Dzięki trzem punktom piłkarze z Gorzowa wydostali się ze strefy spadkowej i obecnie zajmują miejsce barażowe. W następnej kolejce na własnym stadionie w meczu z Motorem Lublin zmierzą się w walce o ligowy byt. Gorzowianie wygrali 2:1. Zwycięstwo gościom zapewnił Łukasz Radliński, który popisał się golem... samobójczym.

Znicz ciągle walczy, GKS Katowice znów sprawił niespodziankę

Nadzieja w pruszkowskim Zniczu ciągle jeszcze się tli. W sobotę zawodnicy z Mazowsza długo nie mogli przełamać defensywy Stali Stalowa Wola. Nie pomogła nawet czerwona kartka dla jednego z zawodników drużyny z Podkarpacia. Stalówka broniła się dzielnie, gdyż jeden punkt zapewniał im utrzymanie w lidze bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych. Ostatecznie jednak w końcówce potyczki gospodarze zdobyli bramkę. Znicz cały czas zachowuje jeszcze szanse na grę w barażach o ekstraklasę. Piłkarze z Pruszkowa muszą na wyjeździe pokonać Podbeskidzie i liczyć na potknięcie Korony Kielce. Stalowcy w tym spotkaniu mieli jeden cel - wywalczyć jeden punkt. Ta sztuka im się nie udała. - Szkoda, że zabrakło nam 3 minut do zdobycia upragnionego punktu. Nie zdobyliśmy go w Pruszkowie, dlatego musimy poszukać go w meczu ostatniej kolejki - powiedział szkoleniowiec drużyny ze Stalowej Woli, Władysław Łach.

Po raz kolejny w tym sezonie sporą niespodziankę sprawili piłkarze GKS-u Katowice. Zawodnicy ze stolicy Śląska tym razem pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała. Górale mieli o co grać, gdyż walczą o zajęcie lokaty barażowej. Tą przegraną zawodnicy Marcina Brosza nieco skomplikowali sobie sytuację. W ostatniej kolejce Podbeskidzie musi wygrać ze Zniczem. Co to zwycięstwo daje piłkarzom prowadzonym przez Adama Nawałkę? - Daje dużo. Katowiczanie mają tyle samo punktów co GKS Jastrzębie i w perspektywie bezpośredni mecz. Ta potyczka zadecyduje o tym, która z ekip zagra w barażach, a która uratuje się bez konieczności ich rozgrywania.

Tur przegrał skromnie, tylko trzema bramkami...

Tur Turek odpuścił już walkę o pierwszą ligę. Po porażce ze Stalą Stalowa Wola zawodnicy z Turku skompromitowali się w Bielsku, gdzie przegrali z miejscowym Podbeskidziem różnicą dziewięciu goli. Teraz na własnym stadionie ulegli trzema bramkami GKS-owi Jastrzębie. Gospodarze już po 18 minutach przegrywali dwoma golami, na szczęście dla Tura tym razem nie skończyło się pogromem. GKS Jastrzębie w następnej kolejce stoczy mecz o życie z drużyną z Katowic.

Co dalej z Odrą Opole?

Piłkarze Odry Opole z powodu odebrania przez PZPN licencji na grę w I lidze nie mogli w sobotę zmierzyć się z Górnikiem Łęczna. Mimo to o godzinie 17 wyszli na boisko, tyle że ich przeciwnikiem był zespół rezerw niebiesko-czerwonych. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2 dla pierwszej drużyny.

Trzy punkty zostały automatycznie przyznane KGHM Zagłębiu Lubin. Zawodnicy Zagłębia otrzymali walkower za mecz z Kmitą Zabierzów.

Wyniki 33. kolejki:

Korona Kielce - Flota Świnoujście 2:1
Motor Lublin - Dolcan Ząbki 0:2
Warta Poznań - GKP Gorzów Wielkopolski 1:2
Wisła Płock - Widzew Łódź 1:2
Znicz Pruszków - Stal Stalowa Wola 1:0
GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0
Tur Turek - GKS Jastrzębie 0:3
Odra Opole - Górnik Łęczna -:- (mecz odwołany)
Zagłębie Lubin - Kmita Zabierzów 3:0 (wko)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×