Finałowa batalia o przetrwanie - zapowiedź meczu GKP Gorzów Wlkp. - Motor Lublin

Mało kto spodziewał się, że walka o utrzymanie w pierwszej lidze będzie trwać będzie do ostatniego spotkania i rozstrzygnie się w sportowej walce. Znacznie bliżej osiągnięcie upragnionego celu są gorzowianie, którym do szczęści potrzeba jednego punktu.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Jeszcze kilka kolejek temu GKP było skazywane na bezpośredni spadek do drugiej ligi. Aktualnie zespół z Gorzowa Wlkp. zajmuje 14. miejsce z 33 punktami na koncie. Motor plasuje się pozycję niżej z 32 "oczkami". Układając terminarz prawdopodobni nikt nie spodziewał się, że ostatnie spotkanie zadecyduje o losach obu ekip. W piątkowym pojedynku to GKP stoi na uprzywilejowanej pozycji, gdyż zarówno zwycięstwo jak i remis daje gorzowianom miejsce barażowe. Drużynie z Lublina tylko cenne trzy punkty pozwalają dalej walczyć o pierwszą ligę.

W poprzedniej kolejce gorzowianie udali się do Poznania, gdzie zmierzyli się z tamtejszą Wartą. W spotkaniu rozgrywanym na ciężkim, nasiąkniętym wodą boisku, beniaminek pierwszej ligi zwyciężył 1:2. Gorzowianie po stracie pierwszej bramki potrafili się podnieść, zdobywając dwie gole. Strzelając jedną z bramek Emil Drozdowicz przełamał swoją niemoc, a swoją skuteczność potwierdził Mohamadou Traore. Punkty wywiezione z boiska rywala pozwoliły GKP na przedłużenie szans na utrzymanie, a mecz z Motorem zadecyduje o końcowej kolejności. - Nie łatwo było zwyciężyć w meczu z Wartą, zarazem cieszę się, że w sportowej walce okaże się kto zagra w barażach - powiedział trener Adam Topolski.

Szkoleniowiec GKP zapewnia, że jego drużyna wybiegnie na boisku w celu odniesienia zwycięstwa, a w grę nie będą wchodzić żadne kalkulacje, które mogłyby zaprzepaścić końcowy sukces. Trener Topolski desygnuje do gry niezmieniony skład z trzema napastnikami, gdyż jak sam mówi, każdy z nich zasługuje na występ w ostatnim ligowym pojedynku.

W piątkowym spotkaniu zabraknie byłego reprezentanta Polski, Pawła Kaczorowskiego, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Pomocnik GKP w trakcie treningu nabawił się także urazu pachwiny. Jak twierdzi sam zawodnik zrobi wszystko aby wystąpić w ewentualnych spotkaniach barażowych.

Sytuacja Motoru po ostatniej kolejce znacznie się skomplikowała. Przed tygodniem do Lublina przyjechał Dolcan Ząbki. Podopieczni trenera Ryszarda Kuźmy nie sprostali wyżej notowanemu rywalowi, przegrywając 0:2. Strata punktów pozwolił bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie na wyprzedzenie Motoru. - Te punkty, które straciliśmy wcześniej były ważniejsze, niż akurat ten mecz. Niestety, zostawiliśmy wszystko na sam koniec i okazuje się, że jest najtrudniej - skomentował szkoleniowiec Motoru.

Jedynym z problemów, które mogą przeszkodzić lublinianom w odniesieniu zwycięstwa na boisku rywala może być słaba skuteczność napastników. Motor w dotychczasowych spotkaniach zdobył zaledwie 20 bramek, a w meczach wyjazdowych zaliczył zaledwie 6 trafień. Mocnym punktem Motoru okazać się może solidna obrona. Lublinianie stracili 30 bramek, a w całej lidze tylko dwa zespoły mogą popisać się lepszym wynikiem.

GKP Gorzów Wlkp. - Motor Lublin: / pt 05.06.2009 godz. 17.30

Przewidywane składy:

GKP Gorzów Wlkp.: Dłoniak - Ziemniak, Sawała, Truszczyński, Petrik, Ciecura, Łuszkiewicz, Maliszewski, Piątkowski, Drozdowicz, Traore.

Motor Lublin: Mierzwa - Dykij, Ptaszyński, Maciejewski, Falisiewicz, Piotrowicz, Żmuda, Syroka, Rafał Król, Niedziela, Kamil Król.

Sędzia: : Marcin Roguski (Warszawa).

Zamów relację z meczu GKP Gorzów Wlkp. - Motor Lublin
Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKP Gorzów Wlkp. - Motor Lublin
Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×