Fortuna I liga. Kibice Olimpii Grudziądz nie chcą Jacka Trzeciaka. Trudny start nowego szkoleniowca
Dużo dzieje się w Olimpii Grudziądz. Kibice beniaminka Fortuna I ligi od dłuższego czasu narzekają na działania zarządu klubu. Nie spodobał się im także wybór nowego szkoleniowca. Jacek Trzeciak ma pod górkę już na samym starcie.
Kibice biało-zielonych w mediach społecznościowych wyraźnie dali do zrozumienia, że nie chcą, aby Trzeciak prowadził wspierany przez nich zespół. Szkoleniowiec ma pod górkę już na samym starcie. Takie komentarze nie pomagają w pracy. - Po wcześniejszych konsultacjach z panem prezesem i dyrektorem, dostałem propozycję przejęcia zespołu Olimpii Grudziądz. Bardzo się z tego ucieszyłem. Podpisałem już umowę i jestem nowym trenerem - powiedział Trzeciak do zgromadzonych dziennikarzy.
Zobacz także: Transfery. Zagłębie Lubin zaoferowało fortunę za gwiazdę Olimpii Grudziądz. Omran Haydary poczeka na PKO Ekstraklasę
Terminarz nie jest sprzymierzeńcem grudziądzan. Nowy trener zadebiutuje już w najbliższy weekend. Olimpia zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica. Spadkowicz z PKO Ekstraklasy chce walczyć w Fortuna I lidze o najwyższe cele. Trzy dni później do Grudziądza zawita zawsze groźna Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Nie jest to wymarzony kalendarz. - Chcemy zaprezentować się jak najlepiej. Zagramy na stadionie bardzo dobrego zespołu. Miedź Legnica walczy o powrót do PKO Ekstraklasy. Będzie to dla nas ciężki mecz. Cele ustala się po pierwszej rundzie - dodał.
Trzeciak pracę w zespole beniaminka traktuje jako wielkie wyzwanie. - To drużyna pierwszoligowa, bardzo dobrze ją znam. Rywalizowaliśmy kiedyś między sobą i wiem, że Olimpia jest dobrym zespołem. Traktuję pracę w Grudziądzu jako niesamowite wyzwanie z kilku powodów. Drużyna jest po delikatnej przebudowie, zmieniły się reguły i walka o awans będzie bardzo ciekawa - przyznał 47-latek.
Zobacz także: Transfery. Oficjalnie: dwóch nowych graczy w Olimpii Grudziądz
Na początku nigdy nie jest łatwo. - Zespół poznaje się na treningach. Potrzebuję troszeczkę czasu, aby wizualnie ocenić poszczególnych zawodników. Nie da się poznać piłkarzy od podszewki w ciągu tygodnia. Mamy bardzo krótki okres czasu i duże natężenie spotkań. Musimy zwrócić uwagę na te najprostsze błędy, które są najbardziej istotne. Drużyna musi grać agresywnie. Mam duży materiał do analizy po ostatnim sparingu z Arką Gdynia. Mecz był dla nas bardzo wartościowy - zakończył.