PKO Ekstraklasa: Pogoń - Piast. Portowcy ponownie liderami. "Powinniśmy wygrać wyżej"
Piłkarze Pogoni Szczecin po wygranym 1:0 meczu z Piastem Gliwice byli niezadowoleni tylko ze swojej nieskuteczności. Na boisku wyraźnie przeważali.
- Nasza drużyna w trudnych warunkach dała sobie radę i od początku do końca grała ładną piłkę, była skoncentrowana, waleczna i wygrywała pojedynki. Ta wygrana z Piastem była z całą pewnością zasłużona - mówi trener Runjaić.
Czytaj także: Szybki cios Pogoni Szczecin powalił mistrza Polski
Akcja bramkowa została przeprowadzona przez Igora Łasickiego, Adama Buksę i Davida Steca. Po długim podaniu z rzutu wolnego były młodzieżowy reprezentant Polski zgrał piłkę głową do Austriaka, który pokonał Frantiska Placha technicznym strzałem tuż zza linii pola karnego. Szans na pokonanie bramkarza Piasta było jeszcze kilka, a w ich marnowaniu przodowali Buksa, Srdjan Spiridonović i Zvonimir Kozulj.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020 pokrzyżowało plany PZPN. Trzeba szukać nowego rywala w meczu towarzyskimNa nieskuteczność zespołu zwracał też uwagę Igor Łasicki. - Powinniśmy strzelić gola na 2:0, a że tego nie zrobiliśmy, to końcówka meczu była trudna - mówi obrońca, który pomógł Pogoni zachować czyste konto. Łasicki zastąpił w defensywie kontuzjowanego Benedikta Zecha, a zespół ze Szczecina praktycznie nie pozwalał Piastowi na stwarzanie sytuacji podbramkowych. Podopieczni Waldemara Fornalika oddali tylko dwa strzały celne.
Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"
- Graliśmy dobrze jak na trudną pogodę. Przeszkadzał głównie wiatr. Długie piłki Piasta zagrywane w drugiej połowie bywały dość groźne. Wyszliśmy jednak cało z tego i zagraliśmy na zero. Momentami dominowaliśmy na boisku i do tego chcemy dążyć w swoich meczach - dodaje Łasicki. - Przed nami starcie z Wisłą i nie ma innej opcji niż pojechanie do Krakowa po zwycięstwo. Przeciwnik jednak szuka punktów, gra o życie, więc czeka nas twarda walka.