Koronawirus. "Unowocześnijmy to Państwo". Jarosław Królewski zaapelował ws. wyborów prezydenckich

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski
zdjęcie autora artykułu

Przyszły właściciel Wisły Kraków, Jarosław Królewski, wypowiedział się publicznie na temat majowych wyborów prezydenckich. Padły przy tym mocne słowa.

"Wybory korespondencyjne z wykorzystaniem poczty pozbawią głosu wielu ważnych dla gospodarki ludzi. Wykorzystajcie profil zaufany i cross walidacje bankową - dziś już dostępną dla obywateli w serwisach gov.pl. Unowocześnijmy to Państwo do jasnej cholery" - z takim apelem Jarosław Królewski zwrócił się na Twitterze do rządzących naszym krajem.

Tweet wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Wisły Kraków, który jest nazywany "złotym dzieckiem IT", dotyczy majowych wyborów prezydenckich (wyznaczonych na 10 maja).

W dobie pandemii koronawirusa Prawo i Sprawiedliwość chce zorganizować wybory z możliwością oddawania głosów również korespondencyjnie. Opozycja sprzeciwia się temu i domaga się odwołania majowego terminu.

Królewski rok temu był jednym z głównych bohaterów akcji ratunkowej, dzięki której Wisła przeżyła własną śmierć. Zyskał tym rozgłos w środowisku piłkarskim, ale w swojej branży (IT) był znany dużo wcześniej.

W 2013 r. założył firmę Synerise, która zajmuje się sztuczną inteligencją i big datą. W 2018 r. została wyróżniona w konkursie Microsoft, a EY uznał ją "spółką o jednym z największych potencjałów technologicznych na świecie".

Zainwestował w Wisłę blisko 2 mln zł, jest wiceprzewodniczącym rady nadzorczej klubu, a w przyszłym tygodniu zostanie jego współwłaścicielem z Jakubem Błaszczykowskim i Tomaszem Jażdżyńskim.

Zobacz: Koronawirus. PKO Ekstraklasa. Jest kolejny apel o zawieszenie ligi. "Ogarnijcie się, ludzie" PKO Ekstraklasa. Jakub Błaszczykowski pisze historię. Poczet właścicieli polskich klubów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny trening bramkarza na czas koronawirusa. Sam strzelał, sam bronił...

Źródło artykułu: