PKO Ekstraklasa. "Tomas Pekhart gra z pękniętym żebrem". Tajemnica Legii Warszawa wyszła na jaw

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tomas Pekhart
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tomas Pekhart
zdjęcie autora artykułu

Piotr Koźmiński sprawdził, co Legia Warszawa ukrywała przed swoimi rywalami. - Wygląda na to, że nikt o tym nie wie, ale Czech (Tomas Pekhart) gra z pękniętym żebrem - ustalił dziennikarz.

Legia Warszawa pokonała u siebie Cracovię (2:0) i została mistrzem Polski na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek PKO Ekstraklasy (więcej TUTAJ).

- Czuliśmy, że to jest mecz arcyważny, mecz może nie ostatniej szansy, ale taki, przed którym mieliśmy wiele problemów i nie o wszystkich publicznie mówiliśmy - przyznał na konferencji trener Wojskowych, Aleksandar Vuković.

W podobnym tonie wypowiedział się też bramkarz Radosław Cierzniak, dając do zrozumienia, że drużyna ze stolicy miała swoje tajemnice, o których nikt spoza Legii nie mógł wiedzieć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!

Sprawę postanowił zbadać dziennikarz "Super Expressu" Piotr Koźmiński. Okazało się, że Legia ukrywała przed rywalami kontuzje swoich zawodników. Co ciekawe, kontuzjowani piłkarze Wojskowych... grali na własną prośbę.

"Występowali na własną prośbę, bo chcieli jak najszybciej rozstrzygnąć sprawę mistrzostwa dla klubu. Najświeższy przykład to Tomas Pekhart. Wygląda na to, że nikt o tym nie wie, ale Czech gra z pękniętym żebrem. Poza nim, również Domagoj Antolić i kilku innych piłkarzy nie byli/nie są w stu procentach zdrowi. Ale sami się upierali, że chcą grać" - dowiedział się Koźmiński.

Zobacz: Dariusz Tuzimek: Aleksandar Vuković odzyskał DNA Legii Warszawa. I zdobył tytuł [FELIETON]

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Marianek07
12.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I to jest ekipa :))))  
avatar
Marianek07
12.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cześć Franek :) Jesteśmy na Napoli.  
avatar
Marianek07
12.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już kiedyś Bartek Karwan grał trzy mecze ze złamanym żebrem ale czasy były ciężkie i nie bardzo miał kto grać.  
Quarterback Franek.
12.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zaraz wejdzie kilku szmondaków i zacznie się szczekanie, ale prawda jest taka, że oni są przegrani już na starcie. Dlaczego? Bo gówniano myślą i mają zafajdane podejście do piłki. Coś tam będą Czytaj całość