Premier League: Southampton - Liverpool. Jan Bednarek i spółka pokonali mistrza Anglii!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Naomi Baker / Na zdjęciu: piłkarze Southampton FC
PAP/EPA / Naomi Baker / Na zdjęciu: piłkarze Southampton FC
zdjęcie autora artykułu

Sensacja na St. Mary's Stadium! Southampton, z Janem Bednarkiem w podstawowym składzie, rozegrał doskonały mecz w defensywie i pokonał Liverpool 1:0!

Zaczęło się od prawdziwego trzęsienia ziemi, bo już w 2. minucie "Święci" otworzyli wynik. James Ward-Prowse zagrał z rzutu wolnego w pole karne, piłki nie zdołał wybić Trent Alexander-Arnold, w efekcie dotarła ona do Danny'ego Ingsa, a ten nie dał szans Alissonowi pięknym lobem przy dalszym słupku.

Gospodarze ułożyli sobie mecz, a potem bardzo konsekwentnie się bronili. Liverpool momentami naciskał dość mocno, lecz na skutek dobrej postawy Jana Bednarka i spółki, miał ogromne problemy z oddawaniem groźnych strzałów. Poza pudłem Mohameda Salaha w doliczonym czasie pierwszej połowy, trudno było nawet powiedzieć, że mistrz Anglii solidnie postraszył rywala.

Po przerwie obraz gry był podobny. Początkowo podopieczni Juergena Kloppa nie opuszczali wręcz pola karnego przeciwnika, tyle że wciąż brakowało im konkretów. W 75. minucie Fraser Forster złapał piłkę po płaskim uderzeniu Sadio Mane z ostrego kąta i, choć trudno w to uwierzyć, była to dopiero pierwsza celna próba mistrza Anglii.

ZOBACZ WIDEO: Kadrowa huśtawka nastrojów w 2020 roku. "Wiemy, że nie potrafimy grać z mocnymi rywalami"

Im bliżej było końca, tym Liverpool coraz bardziej tracił animusz, a w 84. minucie powinien przegrywać różnicą dwóch goli. Źle z bramki wyszedł Alisson, piłkę między jego nogami kopnął Yan Valery, sęk w tym, że zabrakło mocy i sytuację zdążył wyjaśnić wracający Jordan Henderson.

Ta zmarnowana okazja niczego już jednak nie zmieniła. Drużyna Ralpha Hasenhuettla dowiozła skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka i odniosła bezcenne zwycięstwo, dzięki czemu ma już 29 pkt. - tyle samo, co otwierający pierwszą czwórkę Tottenham Hotspur.

Liverpool gromadzi 33 "oczka" i pozostaje liderem, jednak wyprzedza Manchester United tylko dzięki lepszej różnicy bramek.

Southampton FC - Liverpool FC 1:0 (1:0) 1:0 - Danny Ings 2'

Składy:

Southampton FC: Fraser Forster - Kyle Walker-Peters, Jan Bednarek, Jack Stephens, Ryan Bertrand, Theo Walcott (82' Yan Valery), James Ward-Prowse, Ibrahima Diallo, Moussa Djenepo (32' Nathan Tella), Danny Ings (77' Daniel N'Lundulu), Stuart Armstrong.

Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold (77' James Milner), Jordan Henderson, Fabinho, Andrew Robertson, Alex Oxlade-Chamberlain (57' Xherdan Shaqiri), Thiago Alcantara, Georginio Wijnaldum, Mohamed Salah, Roberto Firmino, Sadio Mane.

Żółte kartki: Ryan Bertrand (Southampton FC) oraz Thiago Alcantara, Andrew Robertson, Xherdan Shaqiri (Liverpool FC).

Sędzia: Andre Marriner.

Źródło artykułu:
Czy Liverpool obroni mistrzostwo Anglii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
Livbar
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Błędna tabela już 3 raz piszę.  
avatar
Montana
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
The Reds w dołku.Brawo dla Bednarka.