Puchar Anglii. Southampton przerywa złą passę. Dobra gra Bednarka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Chloe Knott - Danehouse / Na zdjęciu: Southampton FC
Getty Images / Chloe Knott - Danehouse / Na zdjęciu: Southampton FC
zdjęcie autora artykułu

Southampton całkowicie zdominował Wolverhampton i zasłużenie awansował do kolejnej rundy Pucharu Anglii. Zwycięstwo na pewno podniesie morale po ostatnich słabszych występach. Zadowolony ze swojej gry powinien być też Jan Bednarek.

Oba zespoły w ostatnich tygodniach w Premier League notowały serię meczów bez wygranej, przez co mocno oddaliły się od europejskich pucharów. W dodatku kadry "Wilków" i "Świętych" zostały mocno okrojone przez falę kontuzji. Awans do ćwierćfinału Pucharu Anglii  mógłby bardzo mocno podnieść morale.

Od początku stroną przeważającą był zespół Southampton. Bardzo aktywny był Danny Ings. Ciągle pokazywał się do gry, szukał pozycji do strzału, zmuszał do cięższej pracy obronę i bramkarza. Dobrym wsparciem w ataku był Stuart Armstrong. Wolverhampton próbował wychodzić z akcjami oskrzydlającymi, ale gospodarze nie tworzyli poważnego zagrożenia.

Do przerwy był remis bezbramkowy. Po wznowieniu gry Southapmton znowu rzucił się do ataku i wbił pierwszą bramkę. Ings znalazł się w sytuacji sam na sam, pokonując bramkarza po dość przypadkowej dobitce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem

Mimo prowadzenia "Święci" nie zwalniali tempa i nękali obrońców Wolves. Przeciwnik obudził się dopiero w ostatnich minutach, ale Fraser Forster w kapitalny sposób powstrzymywał próby Adamy Traore.

Decydujące słowo należało jednak do gości, którzy strzelili drugiego gola. Udało się zmusić obrońców Wolves do błędu w rozegraniu i przejąć piłkę, a Nathan Tella wystawił ją Armstrongowi na pustą bramkę.

W doliczonym czasie Southampton dostało jeszcze rzut karny, ale został on anulowany po analizie VAR. Mecz zakończył się wygraną gości 2:0. Tym samym przerwali serię czterech spotkań bez wygranej.

Jan Bednarek zagrał dobre 90 minut. Bardzo dokładnie podawał, przewidywał akcje Wolves i je przerywał, wygrał większość pojedynków. Po ostatnich słabszych występach w końcu może być z siebie zadowolony.

Wolverhampton Wanderers - Southampton FC 0:2 (0:0)

0:1 - Danny Ings 49' 0:2 - Stuart Armstrong 90'

Wolverhampton: John Ruddy - Leander Dendoncker, Romain Saiss, Maximilian Kilman - Ki-Jana Hoever, Ruben Neves, Joao Moutinho, Jonny (46' Rayan Ait Nouri) - Morgan Gibbs-White (63' Adama Traore), Vitinha (69' Pedro Neto), Fabio Silva (64' Willian Jose).

Southapmton: Fraser Forster - Kyle Walker-Peters, Jan Bednarek, Mohammed Salisu, Ryan Bertrand - Stuart Armstrong, James Ward-Prowse, Oriol Romeu, Moussa Djenepo (87' Nathan Tella) - Nathan Redmond, Danny Ings (83' Che Adams).

Żółte kartki: Gibbs-White, Traore (Wolverhampton), Walker-Peters, Romeu (Southampton).

Sędzia: Jonathan Moss.

Czytaj też: Show w meczu Everton-Tottenham Rekordowa seria Manchesteru United

Źródło artykułu:
Komentarze (0)