Liga Mistrzów. To największy problem Bayernu Monachium. Thomas Mueller nie ma złudzeń, co zawiodło

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Thomas Mueller
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Thomas Mueller
zdjęcie autora artykułu

Thomas Mueller wie, dlaczego Bayern Monachium w pierwszej odsłonie ćwierćfinałowego dwumeczu Ligi Mistrzów przegrał z Paris Saint-Germain (2:3). - Gdybyśmy pokazali instynkt zabójcy... - stwierdza.

Instynkt zabójcy odnosi się ofensywy mistrzów Niemiec. W opinii Thomasa Muellera właśnie ten element w środowy wieczór zawiódł najbardziej. Bayern Monachium co prawda kreował sobie akcje bramkowe, ale tylko dwie z nich zamienił na trafienia.

- Musimy strzelać znacznie więcej bramek. Oczywiście zawsze można dyskutować o straconych golach, ale myślę, że jeśli mecz zakończyłby się wynikiem 6:3 dla nas, nikt nie mógłby narzekać - stwierdza Niemiec dla "Sky Sports".

Podkreśla, że błędy defensywne nie były największym problemem mistrzów Niemiec w pierwszej ćwierćfinałowej konfrontacji z Paris Saint-Germain. - Nie pozwoliliśmy PSG na bardzo wiele. Gdybyśmy pokazali instynkt zabójcy, co często nas wyróżnia, oglądalibyśmy zupełnie inne spotkanie - podkreśla.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!

- Wiadomo, że nigdy nie można całkowicie ograniczyć ofensywy PSG. Mamy podejście ofensywne, zdobywamy wiele bramek, dlatego wygrywamy wiele meczów. Ale tutaj przegapiliśmy zbyt wiele szans na gola - uważa Mueller.

Po pierwszej odsłonie ćwierćfinałowego dwumeczu Ligi Mistrzów bliżej awansu do półfinału jest PSG. Bayern nie stoi jednak na pewno na straconej pozycji w kontekście rewanżu.

- Przegraliśmy w domu, teraz będziemy musieli gonić za deficytem - przyznaje Mueller, który z Bayernem będzie walczył o odwrócenie losów ćwierćfinału Ligi Mistrzów w najbliższy wtorek (13 kwietnia), gdy zostanie rozegrany rewanż.

Zobacz też: Liga Mistrzów. "Zbrodnia doskonała", "PSG zamroziło Bayern", czyli francuskie media po wygranej paryżan w Monachium Trener Paris Saint-Germain docenił klasę rywali. Padły wielkie słowa

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Witalis
9.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Adela Rozencwajgowa: Aj waj, gewałt! Jesteś gites Fraugeszeft od weksli (masz to po mame i tate) i tym się zajmuj, bo o piłce wiesz tylko tyle że jest okrągła.  
avatar
george 41
8.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przereklamowany Neuer puszcza gola między nogami,wznawia grę wykopami w aut a także Boateng ograny jak dziecko też piłka miedzy nogami.......Z taką grą od miesięcy nie ma szans na sukces w LM. Czytaj całość
keflawick
8.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Gdyby Robert grał... A on przecież grał już z PSG. W 3 meczach strzelił jedną bramkę - tyle, co Choupa-Moting w jednym..  
avatar
MKSKorona1973
8.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Stachu a ile strzałów oddał Bayern a ile PSG? Niech się PSG cieszy że miało Navasa w gazie w bramce oraz dziurawą obronę Bayernu.  
avatar
Adela Rozen
8.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Ile można tłuc z tym Drewniakiem i jego jakoby "kontuzją" , Bayern przegrał a z nim to mogło być jeszcze ciężej , robicie z niego wielkiego zawodnika a w sumie to kopacz na którego ws Czytaj całość