Leo odpuścił kadrowiczom

Przebywająca na zgrupowaniu w Niemczech reprezentacja polskich piłkarzy, nie trenuje tak ciężko jak to bywało zazwyczaj podczas innych obozów. Leo Beenhakker postanowił odpuścić kadrowiczom.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

W środę polscy piłkarze zamiast na trening udali się… na spacer. Myli się ten, kto uważa, że w czwartek czeka ich nadrobienie zaległości i ciężka harówka. W ramach treningu prawdopodobnie pójdą na gokarty. Również treningi otwarte oficjalnie dla mediów nie będą tak ciężkie, jak bywało to dotychczas. - Większość piłkarzy ma za sobą dopiero co skończone ciężkie obozy przygotowawcze, kilku z nich grało już wiele spotkań w systemie co trzy dni. Zawsze treningi planuję o to, z jaką ilością bagażu przyjeżdżają piłkarze - powiedział dla Przeglądu Sportowego Leo Beenhakker.

Jak wyjaśnił holenderski szkoleniowiec, bagaż zawodników jest bardzo duży i nie ma sensu ich przemęczać. Nie oznacza to jednak, że żaden z treningów nie ma normalnego przebiegu. Tak jest chociażby z zajęciami wieczornymi, które odbywają się według standardowych założeń. W środę zgrupowanie opuścił Tomasz Jodłowiec, który naciągnął mięsień dwugłowy i nie będzie zdolny do gry w spotkaniach eliminacyjnych.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×