Rekordzista PKO Ekstraklasy nie chce odpuszczać. Liczy, że na długo utrzyma się na szczycie

Mający za sobą 279 spotkań w PKO Ekstraklasie Dusan Kuciak chce nadal śrubować swój rekord. Żaden inny obcokrajowiec nie rozegrał tylu meczów w naszej rodzimej lidze. Kuciaka wiąże kontrakt z Lechią Gdańsk do 30 czerwca 2023 roku.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Dusan Kuciak WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dusan Kuciak
Dla Dusana Kuciaka bycie obcokrajowcem z największą liczbą spotkań to duża sprawa.

- To miła statystyka, bo jestem na pierwszym miejscu, ale mam nadzieję, że to nie koniec. Chcę grać jeszcze kilka lat, więc mam nadzieję, że jeszcze mocno poprawię obecny wynik. Gdy skończę karierę, chciałbym aby ten rekord utrzymał się jak najdłużej, będę myślał o nim z uśmiechem na twarzy. Nie przykładam dużej wagi do podobnych statystyk, ale ta jest na pewno czymś pozytywnym - powiedział Słowak w rozmowie z portalem trójmiasto.pl.

Lechia Gdańsk obecnie jest wiceliderem PKO Ekstraklasy. Czy może powalczyć o mistrzostwo, a Kuciak o 10 czystych kont w sezonie? - Uważam, że grając tak jak potrafię, 10 meczów na zero z tyłu jest do osiągnięcia. O mistrzostwie nie ma co mówić, bo to nam nic nie da. Do końca sezonu jest daleko, ważna jest codzienna praca i skupienie się na najbliższych meczach - ocenił bramkarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!

W ostatniej kolejce gdańszczanie zremisowali w Mielcu ze Stalą 3:3. Dwukrotnie Słowak wychodził na skraj pola karnego. - Dla mnie błąd bramkarski to jest wypuszczenie piłki z rąk. Przy pierwszej bramce to była zła decyzja, a później wszystko szybko się potoczyło. Nie ma co ukrywać, ta bramka to też klasa zawodników Stali. Wycofana piłka, uderzenie jej nade mną do bramki - brawa dla nich - stwierdził Dusan Kuciak.

- Podjąłem złą decyzję, zdarza się. Natomiast nie uważam, abym popełnił błąd przy trzecim golu. Miałem czekać w bramce aż napastnik Stali się odwróci? Starałem się go zablokować, ale potoczyło się tak, jak się potoczyło. Jeśli ktoś ma potrzebę zwalać winę na mnie, w porządku. Piłka nożna to gra błędów, my popełniliśmy o jeden za dużo. Szkoda tylko, że zamiast cieszyć się z ładnych bramek Ilkaya Durmusa i Marco Terrazzino, szukamy negatywów. Kibice mają jednak takie prawo i trzeba to zaakceptować - dodał.

Dusan Kuciak przyznał też, że nie było jeszcze rozmów na temat przedłużenia kontraktu, który wygasa 30 czerwca 2023 roku.

Czytaj także: 
Traumatyczne wspomnienia byłego reprezentanta 
Oto najlepsi piłkarze 15. kolejki

Czy Dusan Kuciak przekroczy barierę 300 spotkań w PKO Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×