Wyścig o Euro 2016 na ostatniej prostej. Tak będzie wyglądała kadra Polski?

Maciej Kmita 30 Kwietnia 2016, 12:08

W bramce reprezentacja Polski przed Euro 2016 ma prawdziwy kłopot bogactwa. Żadna inna pozycja nie jest tak silnie obsadzona, a Adam Nawałka może liczyć na czterech wysokiej klasy specjalistów.

Łukasz Fabiański dość niespodziewanie w czasie el. Euro 2016 wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Biało-Czerwonych, wygryzając z bramki Wojciecha Szczęsnego, który na początku 2015 roku został w Arsenalu odstawiony na boczny tor. Teraz jednak Szczęsny jest podstawowym zawodnikiem Romy i zbiera za swoje występy bardzo dobre recenzje.

Wszystko wskazuje na to, że numerem trzy będzie Artur Boruc. 36-latek pogodził się z rolą rezerwowego w kadrze, a obecność tak doświadczonego zawodnika we Francji może się okazać niezbędna. Z Borucem rywalizuje Przemysław Tytoń, który przeżywa renesans formy w Bundeslidze.

Rzutem na taśmę albo w przypadku urazów Fabiańskiego, Szczęsnego, Boruca albo Tytonia w kadrze na Euro 2016 mógł się znaleźć Łukasz Skorupski, ale golkiper Empoli FC doznał urazu ręki i do zdrowia wróci dopiero w lipcu.

W razie niespodziewanego kataklizmu Adam Nawałka w odwodzie zawsze ma Rafała Gikiewicza, czyli czołowego bramkarza 2. Bundesligi. Jan Tomaszewski jeszcze kilka miesięcy temu uważał, że na Euro 2016 "po naukę" powinien pojechać 19-letni Bartłomiej Drągowski, ale młody bramkarz Jagiellonii Białystok ostatnio znacznie obniżył loty i powinien się skupić na odbudowaniu swojej pozycji.

    ZOBACZ WIDEO Szymon Pawłowski: Puchar Polski? Do trzech razy sztuka!