Raport z kadry: Biało-Czerwoni znów błysnęli! Kolejny udany weekend Polaków

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Egzekutor Lewandowski

I wreszcie on. Robert Lewandowski był bohaterem Der Klassiker, w którym jego Bayern Monachium ograł Borussię Dortmund 4:1. Najpierw pokonał Romana Burkiego uderzeniem z rzutu wolnego, a potem pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym. Udział w meczu "Lewy" zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji barku, ale ma być gotowy na występ w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

Po dublecie ustrzelonym w spotkaniu z BVB Lewandowski wskoczył na pozycję lidera klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Bundesligi. Po 28. kolejce kapitan reprezentacji Polski na koncie już 26 bramek i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Lewandowski pobije swój osobisty rekord z minionego sezonu, w którym strzelił 30 goli.

Pozostali napastnicy reprezentacji Polski pozostali w cieniu "Lewego". Łukasz Teodorczyk nie zdobył bramki w spotkaniu z Gentem (0:0), a w drugiej połowie - podobnie jak Lewandowski - doznał urazu barku i nie wiadomo, czy zagra w czwartkowym spotkaniu Ligi Europy z Manchesterem United.

Arkadiusz Milik w meczu z Lazio Rzym (3:0) dostał od Maurizio Sarriego tylko siedem minut, ale zdążył w tym czasie mieć udział przy golu. To on wykonał podanie do Piotra Zielińskiego, który po chwili zaliczył asystę przy bramce Lorenzo Insigne.

Kamil Wilczek znalazł się poza kadrą Broendby na mecz z Lyngby (1:2).

Weekendowy bilans napastników reprezentacji Polski:

Napastnik Klub Rywal Wynik Minuty Bramki Asysty Rozgrywki
Robert Lewandowski Bayern Monachium Borussia Dortmund 4:1 72 2 0 Bundesliga
Arkadiusz Milik SSC Napoli Lazio Rzym 3:0 7 0 0 Serie A
Łukasz Teodorczyk RSC Anderlecht KAA Gent 0:0 72 0 0 Jupiler Pro League
Kamil Wilczek Broendby Kopenhaga Lyngby FC 1:2 0 (poza kadrą) - - Alka Superligaen

Kamil Glik zostanie mistrzem Francji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • gmk38 Zgłoś komentarz
    Tytul slaby, bo malo dla kogo udany.wiekszosc z lawek albo nie do grala do konca spotkania.albo siedzieli na lawce.i tylko lewy strzela to jest udany?