3:4 - piłka w bramce Ruchu po uderzeniu Waldemara Gancarczyka i Stomil w kolejnej rundzie rozgrywek o Puchar Polski.

3:3 - Paszek pewnie do bramki.

2:3 - Mosakowski zmylił Smuga i padł gol.

2:2 - Mokrzycki pewnie do siatki.

1:2 - strzał Biedrzyckiego poszybował ponad bramką.

1:2 - strzał Idzika obronił Leszczyński.

1:2 - Mateusz Gancarczyk pewnie do siatki.

1:1 - strzał Podgórskiego odbił Leszczyński!

1:1 - Sobczak mocno uderzył. Smug bez szans.

1:0 - pewny strzał Foszmańczyka.

Strzelanie rozpocznie Ruch.

A teraz Smug w bramce, bramkarz złapał płaski strzał Sobczaka.

Idzik wpadł z piłką w pole karne, strzał z ostrego kąta zatrzymał się na słupku!

Jeszcze 5 minut meczu przed nami.

Lech nie da rady wrócić do gry. Będzie konieczna zmiana.

Przerwa w grze. Przy wybiciu piłki urazu doznał bramkarz Ruchu Kamil Lech.

Stomil cały czas nie potrafi przedostać się nawet na połowę Ruchu.

Gracze Stomilu są momentami bezradni, starają się w innym sposób wyrównać. Przed momentem po raz kolejny goście chcieli wymusić rzut karny.

Piłkarze Ruchu wyszli z założenia, że najlepszą obroną jest atak. Gospodarze starają się długo utrzymywać przy piłce.

Paszek i Foszmańczyk skradli kolejne sekundy. Ruch nie pozwala gościom przedostać się na własną połowę.

Wracamy do gry.

Ładnie rozegrali piłkę goście, sam przed Lechem znalazł się Mateusz Gancarczyk, ale uderzył ponad bramką.

Dwóch kibiców grubo po 60. roku życia dopinguje piłkarzy. Tzw. młyn-senior 60+.

Aktualnie więcej stoimy niż gramy, widać nikomu to nie przeszkadza.

Chorzowianie nie spieszą się, rywale nie kwapią się do zdecydowanego ataku.

Spore problemy z Paszkiem mają gracze Stomilu. Skrzydłowi z obrońców czesto robi "wiatrak".

Wysoko dograł z rogu jeden z graczy Stomil, do piłki doszedł Mosakowski. Strzał głową intuicyjnie odbił Lech.

Dogrywka rozpoczęta.

Ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - krzyczy jeden z olsztynian. Karnego nie ma. Być może zbyt cicho krzyczał.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Do mocnego dośrodkowania nie doszedł Bartolewski. Mogło być groźnie pod bramką Stomilu.

Akcja za akcję. Dzieje się przy Cichej w końcowych minutach. Nawet kibice dopingują zespół.

Mosakowski uderzył z rzutu wolnego, pewnie w bramce Lech.

Rzut karny dla Ruchu! W polu karnym sfaulowany został Kowalski.

Ruchowi pozostało niewiele czasu na doprowadzenie do remisu. Goście cofnęli się niemal całym zespołem.

Piłkarze Stomilu po zdobytym golu zrobili "kołyskę". Sędzia patrzy się i nie reaguje. Może się przyłączy?

Rzut karny dla Stomilu! Wściekli są piłkarze Ruchu. Kontrowersyjna decyzja arbitra.

Po rzucie rożnym zgranie do Kasolika, ten huknął z woleja, ale wysoko ponad bramką.

Z bramki musiał wybiec Leszczyński. Bramkarz kolejny raz uratował Stomil. Ruch w ataku.

Zabawy przed własną bramką mogły się źle skończyć dla Ruchu. Na szczęście dla gospodarzy strzał Sobczaka był niecelny.

Coraz więcej braw przy Cichej. Tak walczący Ruch kibice chcą oglądać.

Dogranie Skrzecza odbił obrońca, po chwilii Waldemara Gancarczyka pewnie obronił Lech.

Foszmańczyk do Idzika, który wyszedł sam naprzeciwko Leszczyńskiego. Bramkarz zdołał odbić piłkę!

Obraz gry nie ulega zmianie. Stomil broni się przed atakami chorzowian.

Z woleja z ok. 30 metrów uderzał Foszmańczyk. Niepotrzebnie i do tego niecelnie.

Dogrywał Podgórski, uderzać starali się Idzik i Kasolik. Piłkarze Ruchu trochę sobie przeszkodzili.

Paszek wkręcił w ziemię obrońcę, dogranie omal nie wpadło do siatki Stomilu! Będzie rzut rożny.

Pusty przelot zanotował Lech, na jego szczęście asekurowali go obrońcy.

ZOBACZ WIDEO: The Championship. Trudne popołudnie Kamila Grabary. Cztery stracone bramki i kolejna porażka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Dogranie do Sobczaka, ten jednak na wyraźnym spalonym.

Pierwsza po przerwie akcja Stomilu. Niedziela został jednak zablokowany. Będzie rzut rożny.

Dośrodkowanie z rogu, uderzał głową Bartolewski, piłka spadła na górną siatkę.

Ruch bez kompleksów wszedł w 2. połowę. Niebiescy w ataku.

Dwukrotnie pzewrócony był Kowalski, sędzia gwizdnął dopiero za drugim razem.

Wracamy do meczu!

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Juventus - Hellas Werona. Beniaminek postraszył mistrza! Cudowny gol nie wystarczył [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Z dystansu wprost w ręce bramkarza uderzył Winciersz.

Niezbadane są wyroki sędziego Marciniaka.

Akcja Stomilu prawą stroną. Dośrodkowanie Niedzieli pewnie złapał Lech.

Dogranie w pole karne, początkowo niepewnie Lech, ale po chwili bramkarz naprawił swój błąd.

Ruch uzyskał przewagę, ciekawie zapowiadają się akcje Niebieskich. Stomil szuka swoich szans w kontrach.

Skrzecz uciekł Kasolikowi, ale w sytuacji sam na sam lepszy Lech, który nogą odbił piłkę. Powinno być 0:2.

Dogranie z rogu na czwarty metr. Główkował Idzik, ale niecelnie.

A tymczasem Ruch w ataku, obrońca w ostatnim momencie wybił piłkę sprzed głowy Idzika.

Garnitur, modne buty i... butelka wody mineralnej w ręce. Któż to? To trener Stomilu.

Zza płotu piłkarzy Ruchu zaczęli dopingować protestujący kibice.

Odpowiedź gości, strzał z ok. 18 metrów Skrzecza przeleciał metr obok słupka.

Z rzutu wolnego w mur trafił Podgórski, a już ok. 300 kibiców przez moment zaczęło dopingować Ruch.

Ależ z dystansu huknął Mokrzycki. Tuż obok słupka. Pomocnik był faulowany. Będzie rzut wolny z ok. 30 metrów.

Molloy uderzał z ok. 17 metrów, metr obok słupka. A na Cichą właśnie przyjechał wóz straży pożarnej. 30 minut po rozpoczęciu meczu.

Idzik znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej, jednak zdecydował się podawać do Foszmańczyka. Niepotrzebnie, piłkę przejęli goście.

Z ok. 17 metrów uderzał Cetnarski, piłka wyszła na rzut rożny. A przy Cichej cały czas słychać samochody. Dopingu brak. Kto ma dopingować? Wiceprezes Waszczuk?

Ruch stara się przyspieszyć grę, ale pod polem karnym Stomilu gra bardzo niedokładnie. Rywale spokojnie czekają na swój czas.

Po raz kolejny Kamil Lech. Tym razem bramkarz uprzedził szarżującego napastnika.

Skrzecz urwał się obronie Ruchu, wpadł w pole karne. Uderzył jest wprost w Lecha.

ZOBACZ WIDEO: Śląsk - Zagłębie. Kulisy meczu sezonu PKO Ekstraklasy. Zobacz, czego nie pokazały kamery

Ruch stara się odpowiedzieć rywalowi. Jednak różnica dwóch klas jest widoczna. Może nie każdy jeszcze zdaje sobie z tego sprawę, ale "dzięki" działaczom Ruch rywalizuje na czwartym szczeblu rozgrywek. Niewiarygodne.

Siemaszko wychodził sam przed Lecha. Bramkarz wybrał ryzykownie, wybiegł do zawodnika i zdołał go uprzedzić. Cudem, ale zdołał.

Dośrodkowanie z prawej strony, piłkarz Ruchu zatrzymał piłkę. Goście twierdzili, że ręką. Arbiter, że nie. Trochę było krzyku, płaczu, ale gramy dalej.

Ładnie prawą stroną urwał się Molloy, dogranie z pola karnego w ostatnim momencie na róg wybił obrońca. Mogło być bardzo groźnie pod bramką Ruchu.

Ruchowi udało się oddalić grę od okolic własnego pola karnego. Mecz się wyrównał.

Stomil cały czas przeważa. Ruch przyczajony czeka na możliwość wyprowadzenia kontry.

Ucierpiał Idzik, napastnik Ruchu otrzymał przypadkowe uderzenie od rywala. Powoli zbiera się z murawy.

Wycofanie do Siemaszki, ten z ok. 20 metrów uderzył płasko. Dwa metry obok słupka.

Siemaszko w pole karne do Skrzecza, ten jednak przewrócił się nieatakowany.

Skrzecz zdecydował się na strzał z ok. 30 metrów. Pilka spadła na DTŚ (Drogowa Trasa Średnicowa).

Rajd Niedzieli zatrzymany w polu karnym. Ruch wyprowadził kontrę. Idzik uciekł obrońcy, uderzył z ok. 14 metrów. Ponad poprzeczką.

Zbyt mocne dośrodkowanie. Piłka leciała niczym marzenia fanów Ruchu o nowym stadionie. I nagle spadła. Na aut.

Będzie rzut wolny dla Stomilu z prawej strony pola karnego.

Cisza przy... Cichej.  Mecz odbywa się bez dopingu. Na trybunach próżno szukać przedstawicieli miasta, którzy 9 lat temu obiecali nowy stadion w Chorzowie. Obiecali...

Piłkarze już na boisku. Na trybunach niewiele ponad 100 kibiców. Trwa bojkot fanów Niebieskich, którzy na domowe mecze Ruchu nie przychodzą. Tak będzie do czasu aż akcjonariusze zaczną mieć klub w sercu i zaczną w niego bezinteresowanie inwestować.

Stomil w Fortuna I lidze plasuje się na 5. pozycji. Ruch w III lidze, po słabym początku, w tabeli znajduje się w połowie stawki.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. US Sassuolo bezwzględne dla zespołu dwóch reprezentantów Polski [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Mecz poprowadzi Tomasz Marciniak (Płock).

1/32 finału rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. W Chorzowie trzecioligowy Ruch zagra z pierwszoligowym Stomilem Olsztyn.