Doliczone trzy minuty.

Przewinienie na Georginio Wijnaldumie. Gospodarze nie spieszą się ze wznowieniem rywalizacji od rzutu wolnego.

Pozostał około kwadrans podstawowego czasu na rozstrzygnięcie spotkania. Kolejne przemeblowanie w ofensywie reprezentacji Norwegii. Nie przydał się Jens Petter Hauge, dlatego został wymieniony na Joshuę Kinga. Zaatakowała na razie Holandia, ale pierwsze uderzenie Memphisa Depaya zostało zablokowane, a drugie było niecelne.

Szansa na pokonanie Jaspera Cillessena po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W takich sytuacjach podnosi się ciśnienie wszystkim holenderskim kibicom. Dośrodkowanie spod chorągiewki nie nadawało się jednak do podsumowania strzałem.

Arnaut Danjuma tym razem chciał asystować, a nie strzelać, jednak zaplątał się na skraju pola karnego i tylko sprowokował przyjezdnych do przeprowadzenia kontrataku. Tymczasem Louis van Gaal przemawia przez telefon, prawdopodobnie łącznie w sprawie zmian z asystentem na ławce.

Niebezpieczne przyspieszenie Stevena Bergwijna na skraju pola karnego. Po jego miękkim dośrodkowaniu próba pokonania bramkarza przez Arnauta Danjumę. Niezgrabne uderzenie i szansa na zdobycie prowadzenia została zmarnowana.

W przypadku straty gola przez reprezentację Holandii, pozostanie ona bez awansu oraz baraży. Co prawda Norwegia nie wygląda na zdolną do przeprowadzenia jakiegokolwiek skutecznego ataku, ale przecież nie takie historie widział futbol. Pomarańczowi powinni się mobilizować.

Turcja trafiła na 2:1 w meczu z Czarnogórą. Presja rośnie na obu reprezentacjach grających w Rotterdamie.

Kopanina w centrum boiska. Ciekawe nazwiska w drugiej linii reprezentacji Holandii, ale ma na problem z opanowaniem wydarzeń i poklepaniem. Davy Klaasen biega bez ładu i składu.

Kristian Thorstvedt przed szansą na pokonanie Jaspera Cillessena. Piłka spadła pod jego nogami nieco zaskakująco po dalekim wrzucie z autu. Nie potrafił jednak oddać sytuacyjnego strzału w odpowiednim kierunku.

Przyspieszenie reprezentacji Norwegii, ale obrona Holandii nie pozwoliła na oddanie strzału po dośrodkowaniu centralnie ustawionemu Alexandrowi Sorlothowi.

Dwie przeprowadzone w przerwie zmiany sugerują, że Norwegia zagra odważniej w drugiej połowie. Co prawda jeszcze nie zbliżyła się do bramki Jaspera Cillessena, ale nadzieja w skandynawskim kraju gaśnie ostatnia.

Holandia pozostaje w posiadaniu piłki po powrocie z szatni na boisko. Gospodarze są spokojni w swoich poczynaniach, może aż za spokojni, ale zobaczymy, jakie będą nastroje po 90 minutach.

Pora na drugą połowę spotkania i oby okazała się ciekawsza niż pierwsza. Mniej pretensji można było mieć do reprezentacji Holandii, ale też dłonie rzadko składały się do oklasków po jej z reguły monotonnych atakach.

W meczach Czarnogóry z Turcją, a także Gibraltaru z Łotwą do przerwy po 1:1.

Na razie bezbramkowo.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie i było niezłe uderzenie na pobudkę. Piłka została wybita po dośrodkowaniu w okolicę linii pola karnego, a stamtąd Memphis Depay oddał uderzenie z powietrza. Szybko szybowała futbolówka, natomiast Orjan Nyland jest w wysokiej dyspozycji.

Mohamed Elyounoussi przeszkodził w wyprowadzeniu piłki Denzelowi Dumfriesowi. Praca atakującego pozwoliła reprezentacji Norwegii zdobyć wrzut z autu na połowie przeciwnika.

Norwegia nie zajmuje się w tym meczu niczym kreatywnym. Wygląda na to, że drużyna z Norwegii zamierza poczekać na zadanie rozstrzygającego ciosu po szybkim ataku, a na razie priorytetem jest dla niej uniknięcie strat.

Reprezentacja Holandii ponownie w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Memphis Depay konsekwentnie szuka sposobu na pokonanie swoim uderzeniem Orjana Nylanda. W pierwszej połowie pozostał na to około kwadrans.

Memphis Depay jak dotąd jest najgroźniejszym zawodnikiem reprezentacji Holandii. Ponownie próba pokonania Orjana Nylanda. Tym razem nieco mocniejsza niż poprzednia, ale bramkarz przyjezdnych jeszcze raz zdążył przesunąć się na linii.

Vladislavs Gutkovsis trafił na 1:1 w meczu Łotwy z Gibraltarem.

Piłka przechwycona przez reprezentację Holandii blisko pola karnego przeciwnika. Zdaniem sędziego wszystko wydarzyło się zgodnie z przepisami. Krótka akcja zakończyła się płaskim strzałem Arnauta Danjumy nieznacznie obok słupka w bramce Orjana Nylanda.

Nie ma o czym opowiadać w Rotterdamie, natomiast Turcja doprowadziła do remisu 1:1 w meczu z Czarnogórą i ponownie to ona znajduje się na miejscu barażowym kosztem Norwegii.

Arnaut Danjuna wpadł dynamicznie w pole karne przeciwnika. Jego nieco chaotyczna szarża przyniosła Holandii wznowienie od rzutu rożnego. Aż dwóch Norwegów ofiarnie interweniowało wślizgiem, żeby powstrzymać dośrodkowanie rozpędzonego skrzydłowego.

Ponownie powolna wymiana podań gospodarzy. Ciekawe, czy reprezentacja Norwegii ma coś interesującego do zaproponowania. Na razie przesunęła wyżej formacje i postarała się utrudnić wysokim pressingiem przeprowadzenie ataku pozycyjnego gospodarzom.

Na zakończenie pierwszego kwadransa jeszcze jedno zagranie w kierunku bramki Norwegii, które zostanie zaklasyfikowane jako uderzenie celne. Potrzeba jednak czegoś zdecydowanie większego do pokonania golkipera przyjezdnych.

Pierwsza szansa na strzelenie gola Norwegom. Memphis Depay zdołał wyskoczyć do piłki między dwoma przeciwnikami i oddać uderzenie. Było ono jednak zbyt oczywiste, żeby pokonać ustawionego w odpowiednim miejscu bramkarza.

Pomarańczowi są przy obecnych wynikach na miejscu premiowanym bezpośrednim awansem. Nie wiadomo, czy są tego świadomi, czy nie, ale poruszają się w ataku pozycyjnym jak muchy w smole. Norwegia nie ma problemu z przesuwaniem się na czas po boisku.

Już dwa gole w pozostałych meczach grupy. Czarnogóra prowadzi w rywalizacji z walczącą o awans Turcją 1:0 dzięki strzałowi do bramki Fatosa Beciraja. Z kolei Gibraltar potrafił wcześnie zdobyć przewagę w rywalizacji z Łotyszami.

Dośrodkowanie z prawej strony boiska w pole karne reprezentacji Holandii. Nie miał problemu z wykonaniem chwytu bramkarz przyjezdnych.

Chaos w ostatnich minutach i nie było w nich klarownych sytuacji podbramkowych. Przewaga Holandii pod względem posiadania piłki, ale na razie nie wynikło z niej nic specjalnie interesującego.

Holandia w klasycznych pomarańczowych strojach z czarnymi elementami. Norwegia w błękitnych koszulkach, a także białych spodenkach oraz getrach. Podeszli wysokim pressingiem od początku gospodarze i po odzyskaniu piłki mogli przystąpić do ataku pozycyjnego.

Dobiegła końca rozgrzewka.

Selekcjoner Holandii będzie oglądać mecz z bliska.

Niestety, ponownie mecz bez udziału publiczności.

Jedenastka reprezentacji Norwegii.

Zestawienie reprezentacji Holandii.

Sędzia: Clement Turpin (Francja)

Przyjezdni z bojowym nastawieniem.

Norwegia również skomplikowała sobie zadanie w poprzednim meczu. Pozbawiona kontuzjowanego Erlinga Haalanda nie potrafiła strzelić ani jednego gola Łotyszom i zremisowała bezbramkowo. Dlatego we wtorek interesuje ją tylko zwycięstwo w Rotterdamie.

Przylot reprezentantów Norwegii do Holandii.

Humory w ekipie gospodarzy dopisują.

Holandia w poprzednim meczu miała swoje problemy. Po dublecie Memphisa Depaya oczywiste wydawało się jej zwycięstwo w Czarnogórze. Drużyna z Bałkanów nie zwątpiła jednak z możliwość zapunktowania i w końcówce doprowadziła do kompromisowego wyniku 2:2. Pomarańczowi nadal muszą mieć się na baczności.

Przygotowania Pomarańczowych do meczu z Norwegami.

Przed pojedynkiem w Rotterdamie obie reprezentacje są kandydatami do awansu do MŚ 2022. W najlepszej sytuacji w grupie jest Holandia, która prowadzi z 20 punktami na koncie. Norwegia jest trzecia z 18 punktami, a między uczestnikami nadchodzącego meczu jest jeszcze Turcja.