Biała Gwiazda na połowie przeciwnika, a Chojniczanka skoncentrowana na obronieniu skromnego prowadzenia w dziesięciu.

Doliczone cztery minuty.

Dwie interwencje Mateusza Kuchty od momentu wykluczenia Mateusza Bartosiaka. Poradził on sobie ze strzałem z rzutu wolnego Luisa Fernandeza, a także z niebezpiecznie szybującym dośrodkowaniem Momo Cisse.

Nerwy Tomasza Kafarskiego. Jego drużyna w osłabieniu.

Pozostało 10 minut podstawowego czasu Wiślakom na odwrócenie wyniku. Być może w zasięgu ich możliwości jest już tylko doprowadzenie do remisu, ponieważ w drugiej połowie można przypomnieć sobie tylko jedną szansę na pokonanie Mateusza Kuchty.

Igor Łasicki interweniował we własnym polu karnym i nie pozwolił na oddanie strzału Patrykowi Tuszyńskiemu. Od czasu do czasu Chojniczanka przypomina o swoich możliwościach w ofensywie.

Okazja do pokonania obrońców Chojniczanki z rzutów rożnych. Borisowi Moltenisowi nie udało się oddać dobrego uderzenia po dośrodkowaniu spod chorągiewki Dora Hugiego.

Niska częstotliwość szans Wiślaków na doprowadzenie do remisu. Chojniczanka gra twardo i nie pozwala na zbliżanie się do bramki Mateusza Kuchty.

Wisła musi ruszać do ataku. Angel Rodado miał możliwość doprowadzenia do remisu strzałem z kilkunastu metrów, ale odbita rykoszetem piłka nie zaskoczyła Mateusza Kuchty. Bramkarz, znany z gry w klubach z południa Polski, zebrał się na równe nogi i sparował piłkę na korner.

Płaskie dośrodkowanie Chojniczanki w kierunku Patryka Tuszyńskiego. Napastnikowi gospodarzy nie udało się opanować futbolówki i obrócić się z nią w kierunku bramki Mikołaja Biegańskiego.

Doświadczony Tomasz Mikołajczak dał prowadzenie Chojniczance.

W ostatnich minutach rywalizacja wyrównana. Chojniczanka postraszyła Mikołaja Biegańskiego uderzeniem Filipa Karbowego. Była to odpowiedź na próbę wyrównania podjętą po przeciwnej stronie stadionu przez Ivana Jelicia Baltę.

Rzut karny dla Chojniczanki za przewinienie Borisa Moltenisa na Patryku Tuszyńskim.

Trwa walka w Chojnicach. Jej na pewno nie brakuje.

Pierwsza połowa bezbramkowa.

Chojniczanka nieco przebudziła się w końcówce pierwszej połowy meczu, ale nie na tyle, żeby poważnie przetestować Mikołaja Biegańskiego. Tym samym do przerwy jest bezbramkowo, a w grze było więcej ostrych fauli niż stuprocentowych sytuacji podbramkowych.

Doliczone dwie minuty.

Przewinienie Angela Rodado na połowie beniaminka.

Tymczasem po pierwsze premierowe uderzenie Chojniczanki - Michał Mikołajczyk wyraźnie spudłował. Po drugie, napomnienie żółtą kartką dla Radosława Sobolewskiego ze sztabu szkoleniowego gości.

Przez ponad dwa kwadranse Chojniczanka nie oddała strzału, nawet niecelnego. Problemem Wisły jest nie tylko nieskuteczność, ale również obciążenie aż czterech piłkarzy żółtą kartką. Patryk Gryckiewicz napominał zbyt agresywnych w pressingu podopiecznych Jerzego Brzęczka.

Dochodzące dośrodkowanie z rzutu rożnego Dora Hugiego w kierunku Igora Łasickiego. Nieroztropnie na przedpolu próbował interweniować Mateusz Kuchta, jednak jego zawahanie nie miało poważnych konsekwencji.

Wtem racowisko.

Warto odnotować dwa niecelne uderzenia z dystansu Wiślaków. Pierwsze z nich oddał Luis Fernandez, a drugie Dor Hugi.

Wisła Kraków spędza więcej czasu na połowie przeciwnika, ale jeszcze nic konkretnego z tego nie wynikło. Sędzia Patryk Gryckiewicz biega z żółtym kartonikiem i zapisał w notesiku już trzech zawodników z Krakowa i jednego z Chojnic.

W 16. minucie Biała Gwiazda miała już rewelacyjną szansę na zdobycie prowadzenia. Chojniczanka zachowała się koszmarnie w pobliżu koła środkowego i pozwoliła osamotnionemu Angelowi Rodado pognać w kierunku bramki. Sprowadzonemu w ostatnim oknie transferowym napastnikowi nie udało się wygrać w sytuacji sam na sam z Mateuszem Kuchtą.

Tym razem interweniował Mateusz Bartosiak i nie pozwolił Angelowi Rodado na zakończenie uderzeniem ataku zbudowanego na prawej stronie boiska przez Kacpra Dudę oraz Dora Hugiego.

Wisła Kraków rozpoczęła mecz niemrawo, ale po kilku minutach przystąpiła do ataku. Jako pierwszy w polu karnym Chojniczanki dryblował Dor Hugi i teoretycznie wypracował sobie dużo miejsca do oddania uderzenia, ale z interwencją zdążył Michał Mikołajczyk. Biała Gwiazda musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Chojniczanka miała możliwość zdobycia prowadzenia z rzutu wolnego, ale rozegranie stałego fragmentu gry nie było perfekcyjne. Wisła Kraków odpowiedziała szybkim atakiem, którego przerwanie udało się dopiero wysoko ustawionemu bramkarzowi Mateuszowi Kuchcie.

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Zestawienie Chojniczanki.

Jedenastka Wiślaków.

W drugim piątkowym meczu na zapleczu PKO Ekstraklasy zmierzą się Chojniczanka z Wisłą Kraków. Gospodarze są beniaminkiem, a Biała Gwiazda spadkowiczem. Jak dotąd lepiej wiedzie się podopiecznym Jerzego Brzęczka, jednak również nie mogą być w stu procentach zadowoleni ze swoich wyników. Wisła jest poza miejscami premiowanymi awansem.