Na boisku wyróżnia się Hee-Chan Hwang. Koreańczyk z łatwością ograł Alexa Oxlade'a-Chamberlaina.

Gołym okiem można dostrzec, że obie drużyny opadły z sił. Gospodarze utrzymują się przy piłce.

Arbiter doliczył jeszcze pięć minut do regulaminowego czasu gry.

Piłkarze Wolverhampton od kilku minut odpierają ataki gospodarzy. Ben Doak spróbował swoich sił, lecz przestrzelił.

I znowu Darwin Nunez chciał uderzyć przewrotką. Urugwajski napastnik nie sięgnął jednak piłki.

Nerwowo przy ławkach rezerwowych. Julen Lopetegui nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra i na dodatek obejrzał żółtą kartkę.

Sędzia Andy Madley ostatecznie podtrzymał swoją decyzję. Nie ma gola dla Wolverhampton Wanderers!

Zakotłowało się w polu karnym Liverpoolu i piłka w siatce! Toti strzałem piętką pokonał Alissona, ale arbiter zasygnalizował spalonego.

Cody Gakpo efektownie ograł Jonny'ego, aczkolwiek sędzia dopatrzył się przewinienia. Akcja Liverpoolu została przerwana.

Alisson wybiegł z bramki i uprzedził Adamę Traore. Ryzyko opłaciło się Brazylijczykowi.

Trent Alexander-Arnold strzelił na wiwat. Piłka wylądowała na trybunach Anfield.

Strzały (celne):

Liverpool - 8 (3)

Wolverhampton - 10 (5)

Błąd za błędem. Nathan Collins niefortunnie interweniował i mógł przelobować własnego bramkarza. Matija Sarkić chwycił piłkę.

Cody Gapko teatralnie przewrócił się przed "szesnastką". Sędzia Andy Madley nie dał się nabrać.

"The Reds" poczuli krew i polują na bramkę numer trzy. Słabszy moment Wolverhampton Wanderers.

Składna akcja Liverpoolu. Darwin Nunez szukał pod bramką Mohameda Salaha, Egipcjanin nie zdołał przyjąć piłki.

To była klarowna sytuacja! Rayan Ait Nouri uderzył bez zastanowienia prosto w Alissona. Piłkarz gości może sobie pluć w brodę.

Trent Alexander-Arnold wstrzelił piłkę w pole karne, a do głosu doszedł Darwin Nunez. Urugwajczyk nie trafił w światło bramki.

Juergen Klopp nie może być zadowolony z podstawy swojego zespołu w dzisiejszym starciu. W tym momencie Liverpool jest jednak bliżej awansu do kolejnej rundy.

Adama Traore uprzykrza życie defensorom Liverpoolu. Tym razem skrzydłowy przegrał pojedynek z Ibrahimą Konate.

Gospodarze szukali sobie miejsca przed polem karnym zespołu Julena Lopeteguiego. Trent Alexander-Arnold zanotował stratę.

Posiadanie piłki:

Liverpool - 62 proc.

Wolverhampton - 38 proc.

W ostatnim czasie na Darwina Nuneza spadła fala krytyki. Napastnik Liverpoolu marnował sytuacje na potęgę i po długiej przerwie znalazł drogę do siatki. Miał przy tym trochę szczęścia, bo nieczysto trafił w piłkę.

Andy Madley doliczył trzy minuty.

Podopieczni Juergena Kloppa są wyraźnie podłamani po golu Goncalo Guedesa. "Wilki" przejęły inicjatywę.

Matija Sarkić tylko przygląda się grze. Od kilkunastu minut gospodarze nie potrafią zagrozić bramce Wolverhampton.

Adama Traore mógł dośrodkować do Raula Jimeneza, lecz zdecydował się na strzał. Hiszpanowi zabrakło precyzji.

Nie popisał się Alisson przy trafieniu Guedesa...

Piętrzą się problemy gospodarzy. Jordan Henderson ucierpiał po starciu z rywalem i potrzebuje przerwy w grze.

Goncalo Guedes chciał zaskoczyć Alissona strzałem zza pola karnego. Brazylijczyk sparował piłkę do boku.

Pojawiło się ryzyko, że Ibrahima Konate nie dotrwa do końcowego gwizdka. Francuski defensor zaczął utykać.

To nie jest najlepszy występ w wykonaniu Darwina Nuneza. Urugwajski napastnik zaliczył kolejne niedokładne zagranie.

Zupełnie nieudana próba Jordana Hendersona. Golkiper Wolverhampton wznowi grę z piątego metra.

Andrew Robertson wrzucił piłkę w kierunku Ibrahimy Konate. Reprezentant Francji próbował zgrać do jednego z kolegów, jednak nic z tego nie wyszło.

Liverpoolczycy przeważali, ale zabrakło im koncentracji w defensywie. Była to druga bramka Goncalo Guedesa w barwach "Wilków".

Mohamed Salah zagrał zewnętrzną częścią stopy w kierunku Darwina Nuneza. Nathan Collins znowu był na posterunku.

Przez kilkadziesiąt sekund Ruben Neves był opatrywany przez sztab medyczny. Portugalczyk chce kontynuować grę.

Niepokojące obrazki na Anfield. Widać grymas bólu na twarzy Rubena Nevesa, który nie podnosi się z murawy.

Darwin Nunez efektownie złożył się do strzału przewrotką. Urugwajczyk nie sięgnął piłki, a Nathan Collins interweniował głową.

Julen Lopetegui tuż przy linii bocznej udziela wskazówek swoim zawodnikom. Hiszpan został upomniany przez arbitra.

Uaktywnili się podopieczni Julena Lopeteguiego. Raul Jimenez wpadł w pole karne, gdzie został zatrzymany przez Ibrahimę Konate.

Goncalo Guedes wykorzystał chwilę zawahania Joela Matipa, lecz nie trafił w światło bramki. Błąd Kameruńczyka mógł skończyć się katastrofalnie dla gospodarzy.

Fabinho faulem przerwał nieźle zapowiadający się kontratak rywali. Rayan Ait Nouri miał pretensje do arbitra.

Cody Gakpo szukał dośrodkowaniem Darwina Nuneza. Nathan Collins był idealnie ustawiony pod własną bramką.

"The Reds" mają pełną kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Wydaje się, że pierwszy gol jest tylko kwestią czasu.

Ibrahima Konate wolał zbędnie nie ryzykować i wybił piłkę za linię końcową. Rzut rożny dla przyjezdnych.

Coraz mocniej naciska Liverpool. Mohamed Salah przekazał piłkę Cody'emu Gapko, a ten oddał strzał i trafił prosto w Matiję Sarkicia.

Rzut wolny tuż przed polem karnym. Bezpośrednie uderzenie Mohameda Salaha i piłka przeleciała nad poprzeczką.

Zawodnicy Juergena Kloppa od samego początku chcą narzucić swoje warunki. Gra toczy się na połowie gości.

Raul Jimenez wraca do "jedenastki" Wolves:

Cody Gakpo debiutuje w barwach "The Reds":

Ostatnie spotkanie tych drużyn odbyło się 22 mają poprzedniego roku. W trzeciej minucie wspomnianego meczu Pedro Neto dał prowadzenie Wolverhampton, ale później bramki dla Liverpoolu zdobyli kolejno: Sadio Mane, Mohamed Salah i Andy Robertson.

Na koniec sobotnich zmagań w Pucharze Anglii Liverpool FC zmierzy się na Anfield z Wolverhampton Wanderers. Ekipa Juergena Kloppa gra w kratkę, ale mimo to jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Zaczynamy o godz. 21.