Zagłębie nie dało rady odwrócić losów spotkania, a Jagiellonia wykazała się sporą jakością. Lider na najbliższy tydzień zostaje w Białymstoku.

Przekombinował Dawid Kurminowski. Odważnie chciał wejść w pojedynek z kilkoma rywalami, ale został szybko zatrzymany w polu karnym Jagiellonii.

Ładna wymiana podań na skraju pola karnego, a następnie próba kolejnego dośrodkowania w pole karne Jagiellonii. Zagłębiu brakuje jedynie celnych strzałów na bramkę.

Przebłysk Jagiellonii w ofensywie. Jesus Imaz w polu karnym opanował piłkę, po czym wyłożył do Kristoffera Hansena. Norweg włożył w to uderzenie sporo siły i dodatkowo został przyblokowany przez Aleksa Ławniczaka.

Afimico Pululu dobrze skontrował lecącą do niego piłkę po podaniu Jesusa Imaza, ale zrobił to zbyt lekko, więc Sokratis Dioudis spokojnie złapał piłkę w ręce.

Miękkie dośrodkowanie Dominika Marczuka na głowę Jesusa Imaza zamyka całą serię groźnych zagrań w pole karne Zagłębia. Ostatecznie bez konsekwencji dla "Miedziowych".

Gdyby sędzia nie odgwizdał tutaj spalonego, to ta interwencja Zlatana Alomerovicia byłaby pewnie paradą kolejki. Akcja Zagłębia rewelacyjna, zakończona dośrodkowaniem wprost na głowę Dawida Kurminowskiego.

Świetne otwierające podanie do Kacpra Chodyny. Skrzydłowy "Miedziowych" miał tutaj sporo miejsca, ale strzał po ziemi okazał się niecelny i minął bramkę Jagiellonii.

Groźnie zrobiło się w polu karnym Jagiellonii, dobre wejście Zagłębia w drugą odsłonę meczu.

Zawodnicy obu zespołów bez zmian w składach ponownie na boisku. Już za moment początek drugiej połowy.

Jagiellonia do przerwy prowadzi w Lubinie 1:0 po bramce Kristoffera Hansena. Optymistyczna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Zagłębia Lubin zwiastuje ciekawą drugą odsłonę meczu. Wracamy za kilkanaście minut.

Miałby dublet Kristoffer Hansen! Wykreował mu sytuację Dominik Marczuk, posłał celne dośrodkowanie na głowę Norwega, ale ten strzał nie był już tak dobry jak w pierwszym przypadku.

Ponownie zamieszanie w szesnastce gości. Jagiellonia całkowicie rozkojarzona! Bartosz Kopacz najpierw w bramkarza, potem piłka zaplątała się pod jego nogami, Michał Nalepa wtrącił się ze swoim uderzeniem, ale czujny był Alomerović.

Ofiarna interwencja Michala Sacka uchroniła Jagiellonię przed jedną z najgroźniejszych okazji dla Zagłębia.

Kolejny strzał na bramkę Zlatana Alomerovicia. Świetne wejście Kacpra Chodyny zakończone uderzeniem po ziemi, z którym poradził sobie bramkarz Jagiellonii, choć interwencję okupił urazem. Trwa teraz interwencja medyczna u golkipera.

Zamieszanie w polu karnym Jagiellonii! Tomasz Pieńko po raz kolejny za bardzo chce zmieścić piłkę w siatce, przez co przenosi ją daleko nad poprzeczką.

Błąd Nene mógł sporo kosztować jego zespół. Zagłębie od razu ruszyło z szybkim kontratakiem, po którym Kacper Chodyna oddał strzał na bramkę i tylko rykoszet uratował Jagiellonię przed utratą bramki.

Ponownie atak Zagłębia Lubin. Jagiellonia tylko przyglądała się tej wymianie podań, po której na strzał zza pola karnego zdecydował się Marek Mróz. Piłka minęła jednak bramkę Zlatana Alomerovicia.

Mogło być groźnie ze strony "Miedziowych". Po dośrodkowaniu w pole karne szansę miał Dawid Kurminowski, ale został w porę uprzedzony i piłka minęła słupek bramki Alomerovicia.

Jagiellonia doskonale wie, jak zaskoczyć defensywę Zagłębia. Podanie prostopadłe w kierunku Jesusa Imaza po raz kolejny otworzyło wolną przestrzeń dla gości, w której Jagiellonia spokojnie mogła oddać kolejny strzał na bramkę.

Zaskakująco piłka spadła pod nogi Kacpra Chodyny. Strzał prawego skrzydłowego niecelny, ale niebezpieczny. Piłka przeleciała tuż obok spojenia słupka z poprzeczką.

Najwyżej do piłki zagranej z narożnika boiska wyskoczył Taras Romanczuk, ale spokojnie złapał to uderzenie Sokratis Dioudis.

Piłka dośrodkowana przez Nene była wręcz idealnie wymierzona do wbiegającego Afimico Pululu. Napastnik Jagiellonii podczas przyjęcia próbował wymusić nacisk ze strony rywala, ale sędzia nie dał się nabrać na to przewinienie w polu karnym.

To miało być efektowne, ale okazało się zwyczajnym kiksem.. Po dośrodkowaniu z prawej strony uderzenia przewrotką szukał Tomasz Pieńko. Zagłębie chce bardzo szybko wyrównać stan rywalizacji.

Kolejna niezła akcja Jagiellonii. Nene z lewej strony boiska szukał dośrodkowaniem Dominika Marczuka, ale zdołał uprzedzić skrzydłowego gości Mateusz Grzybek.

To była stuprocentowa okazja dla Jesusa Imaza! To powinien być gol dla Jagiellonii. Dominik Marczuk wpadł w pole karne, wyłożył piłkę do kompletnie niepilnowanego Hiszpana, a ofensywny gracz gości w takiej sytuacji trafił prosto w interweniującego bramkarza.

Szarża Mateusza Grzybka w bocznym sektorze boiska kończy się przytomnym zagraniem do Tomasza Pieńki, a młodzieżowiec Zagłębia po znalezieniu sobie miejsca w polu karnym, posyła piłkę daleko w trybuny.

Niesamowity "kocioł" w polu karnym Zagłębia! Bardzo dobre wejście Afimico Pululu i wycofanie piłki do kolegów sprawiło, że Jagiellonia znalazła się w znakomitej sytuacji do zdobycia gola. Ofiarnie interweniował m.in. Aleks Ławniczak, a ostatecznie piłka minęła poprzeczkę bramki Sokratisa Dioudisa.

Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Kwiatkowskiego i rozpoczynamy spotkanie na Dolnym Śląsku. Wysoko pod polem karnym znaleźli się już gospodarze, którzy chcieli błyskawicznie dostarczyć piłkę w szesnastkę zawodników Jagiellonii.

Piłkarze obu drużyn wychodzą właśnie na murawę lubińskiego stadionu. Czas na hymn Zagłębia śpiewany przez kibiców gospodarzy.

Spotkanie w Lubinie rozpocznie się z delikatnym opóźnieniem. Wszystko z powodu spotkania Ruchu Chorzów z Widzewem Łódź, który zakończył się dosłownie kilka minut temu.

Waldemar Fornalik o komplet punktów powalczy głównie rodakami. W podstawowej jedenastce znalazło się miejsce dla aż dziesięciu Polaków. Między słupkami lubinian zobaczymy jedynego obcokrajowca, Sokratisa Dioudisa.

Jagiellonia przyjechała do Lubina w znaczącym osłabieniu. Z powodu czerwonej kartki otrzymanej w poprzednim meczu, na środku obrony nie może wystąpić Adrian Dieguez. Jego miejsce obok Mateusza Skrzypczaka zajmie Jetmir Haliti.

Podopieczni trenera Adriana Siemieńca w kwietniu również nie odnotowali zwycięstwa, biorąc pod uwagę także przegrany półfinał Fortuna Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Jeśli goście z Podlasia nie zdobędą dzisiaj punktów, to ich pozycja lidera będzie zagrożona.

Kilkanaście minut pozostało do rozpoczęcia spotkania w Lubinie. Zagłębie podejmie dzisiaj lidera PKO Ekstraklasy, Jagiellonię Białystok. Miedziowi chcą przerwać serię czterech spotkań bez zwycięstwa, po których drużyna znalazła się zaledwie o sześć "oczek" dalej od strefy spadkowej.