Ostatnie minuty to gra głównie na połowie Aston Villi. Liverpool opanował sytuację.

Martinez broni strzał Jonesa. Liverpool mógł po raz kolejny zaskoczyć defensywę gospodarzy.

VAR to sprawdził, jednak było czysto. Gramy dalej.

Gospodarze sygnalizują zagranie piłki ręką przez van Dijka w polu karnym.

Diaby przed szansą! Miał przed sobą tylko Alissona, ale Brazylijczyk kapitalnie to obronił.

Sędzia dolicza minimum 9 minut.

Aston Villa potrzebuje już tylko jednego gola, żeby zapewnić sobie Ligę Mistrzów na przyszły sezon.

Po raz kolejny sprawdzano ewentualnego spalonego, ale Duran nie złamał przepisów. 3:3!

Darwin Nunez nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Martinezem. Strzelił na 4:2, ale sędzia asystent sygnalizował spalonego. Gola nie ma.

W odpowiedzi Liverpool, ale Martinez broni kąśliwy strzał Darwina Nuneza zza pola karnego.

Akcja gospodarzy. W dużym tłoku Bailey podał w pole karne do Durana, ale ten został zablokowany przez Quansaha.

Alexander-Arnold posłał niewiarygodny pocisk w kierunku bramki. Dwadzieścia metrów, co ciekawe lewą nogą... ale za blisko środka leciała piłka i Martinez zdołał ją odbić.

Oglądamy mądrą grę Liverpoolu. Typowo na utrzymanie piłki, bez huraganowych ataków.

A tymczasem Zaniolo doznał jakiegoś urazu.

Salah! Ładne prostopadłe podanie w pole karne. Szoboszlai zgubił obronę i chciał przelobować Martineza, ale tym razem bramkarz Aston Villi nie popełnił błędu.

Joe Gomez... odważna próba strzału z dystansu. Sporo jednak zabrakło.

Goście wymieniają kolejne podania, utrzymują się przy piłce. Kontrolują mecz.

A teraz Brazylijczyk wybornie broni po strzale Zaniolo.

Coraz większa frustracja na trybunach. Kibicom nie podoba się, że Alisson długo wznawia grę.

Była szansa dla gospodarzy, ale Diaby po raz kolejny się nie popisał. Dobrze zagrał mu Watkins, ale Francuz strzelił tylko w boczną siatkę.

Więcej działo się w pierwszej połowie. W ostatnich minutach tempo wyraźnie spadło.

Jest zdecydowanie bliżej kolejnego gola dla Liverpoolu niż dla Aston Villi.

Luis Diaz wycofał piłkę przed pole karne, ale Mac Allister źle przyjął, doskoczył do niego rywal i strzał został zablokowany.

VAR to sprawdził i był spalony.

1:4? Jednak nie! Luis Diaz był na wyraźnym spalonym na początku akcji. Kolumbijczyk zachował się po koleżeńsku w polu karnym, wystawił piłkę do Salaha (lub Elliotta) i jeden z nich trafił do siatki.

Aston Villa jest ewidentnie wybita z rytmu. Zawodnicy mają do siebie wzajemne pretensje.

SPALONY! Gol nie został uznany.

Aston Villa ponownie łapie kontakt. Watkins trafia niemalże do pustej bramki po świetnym kontrataku i przytomnym zagraniu Baileya.

I znowu VAR w akcji. Sprawdzamy spalonego przy podaniu do Baileya.

Selekcjoner Anglików Gareth Southgate jest dziś obecny na trybunach.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Troszeczkę wyhamowało tempo w tym doliczonym czasie. Niewiele się dzieje.

Złe informacje dla Aston Villi. McGinn nagle usiadł na murawie i sygnalizuje jakiś uraz.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Luis Diaz fatalnie popsuł kontratak Liverpoolu. Były proporcje dwóch na jednego, ale podanie Kolumbijczyka do Salaha wyhamowało tę akcję, rywale wrócili i było po zabawie.

Diaby powinien doprowadzić do remisu. Dostał idealne podanie od McGinna, miał przed sobą tylko Alissona, ale fatalnie spudłował.

Tymczasem Liverpool. Alexander-Arnold miał trochę miejsca przed polem karnym, zdecydował się na strzał, ale nie trafił w bramkę.

Liverpool czeka na jakąś możliwość do kontrataku.

To powinien być remis! Bailey opanował piłkę w polu karnym, zagrał przed bramkę, ale fatalnie zachował się Diego Carlos. Nie trafił czysto w piłkę, a tuż za jego plecami był jeszcze Watkins.

Aston Villa potrafi utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika. I to w sumie tyle. Brakuje konkretów.

McGinn, ładna indywidualna akcja, był już w polu karnym, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

Pół godziny za nami. Jest spora przewaga Liverpoolu, Aston Villa za bardzo nie potrafi odpowiedzieć po tym drugim golu. To był taki mocny gong.

Dłuższe podanie w kierunku Watkinsa, ale ten nie opanował piłki w polu karnym, został dopadnięty przez obrońcę i było po akcji. Zresztą nawet gdyby strzelił gola, to i tak był na spalonym.

A jednak gol został uznany! Okazuje się, że spalonego nie było.

Sytuacja wydaje się czytelna, raczej był spalony, ale sędziowie sprawdzają to bardzo długo.

VAR! Mógł być spalony po podaniu Luisa Diaza.

Diaby dogrywał piłkę w pole karne, Bailey ładnie przyjął piłkę, ale jego sytuacyjny strzał zablokował van Dijk.

Watkins przed szansą! Dostał dobre prostopadłe podanie od Baileya, jednak zlekceważył sytuację i oddał bardzo słaby strzał z kilkunastu metrów. Zabrakło siły, precyzji, został zablokowany.

Luis Diaz próbował wyprowadzić kontratak. Pokazywał się Salah, ale podanie w jego kierunku okazało się zdecydowanie zbyt mocne.

Nic z tego, Liverpool oddala zagrożenie, choć tylko na moment.

Rzut rożny dla gospodarzy po akcji Bailey - Diaby.

Kwadrans za nami. Dzieje się. Są emocje, są zwroty akcji.

Przypomnijmy, jeśli Aston Villa dziś wygra, to zapewni sobie udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Kontratak gospodarzy. Diaby wbiegł w pole karne, wycofał piłkę, ale fatalnie skiksował Bailey. To powinien być przynajmniej strzał w kierunku bramki.

Quansah zagrał na kilkadziesiąt metrów do Salaha. Digne nie dałby rady dogonić rywala, ale dobrze czytał grę Martinez, wyszedł poza pole karne i skutecznie interweniował.

Zdecydowaną przewagę w pierwszych minutach ma zespół Liverpoolu.

Niecelnie strzelał głową Gakpo.

Był jeszcze kontakt z Pau Torresem, zatem mamy rzut rożny dla gości.

Liverpool przed kolejną szansą. Indywidualna akcja Salaha prawym skrzydłem. Z dużą łatwością wbiegł w pole karne, ale strzelił minimalnie obok słupka.

Gramy!

Zawodnicy są już na murawie. Niebawem zaczynamy!

Początek o godz. 21.