Arbiter doliczył 3 minuty.

Irytuje się Sadlok. Arbiter uznał, że obrońca faulował Cmelika, z czym defensor nie może się pogodzić.

Końcowe minuty dla gospodarzy. Piast zamknął Wisłę na jej połowie.

Zdenek Ondrasek poradził sobie z Korunem, ale jego strzał odbił Szmatuła. Do dobitki ruszył Badia, ale naciskany przez obrońców nie oddał strzału.

Centra w pole karne padła łupem Głowackiego. Do zbyt krótko wybitej piłki doskoczył Sedlar, ale uderzył nad bramką.

Nie zmienia się obraz gry. Wisła nadal w ataku pozycyjnym, Piast bez wyrazu.

Cywka "zatańczył" z Mrazem na prawej stronie i Słowak ratował się faulem. Centra Mączyńskiego jednak "bez adresata".

Starcie w polu karnym Piasta i cierpiący Mraz. Słowak trzyma się za kolano, ale chyba będzie w stanie grać dalej.

Lekkie uderzenie Papadopulosa z 17 metrów i pewna obrona Załuski.

Z prawej strony boiska w pole karne dogrywał Mączyński. Zgranie głową, podanie Boguskiego do Brożka, ale ten huknął nad poprzeczką.

Gerard Badia urwał się rywalom, wpadł w pole karne z jego prawej strony. Wyłożenie piłki do Heberta, ale ten uderzył tylko w boczną siatkę.

Podanie Sadloka przed bramkę Piasta, gdzie piłkę zgarnął Petar Brlek. Do końca starał się go zablokować Pietrowski i finalnie dopiął swego.

Kontratak Piasta zakończony strzałem Papadopulosa obronionym przez Załuskę. Była to jednak zbyt pochopna decyzja, bowiem jeden z jego kolegów był bardzo dobrze ustawiony.

Odważna szarża Heberta. Obrońca pobiegł z piłką i oddał ją dopiero przed polem karnym Wisły. Centra Badii z gatunku tych "do nikogo".

Początek II połowy.

Świetny odbiór Lloncha w strefie środkowej i świetna okazja dla Wisły! Podanie na lewo do Małeckiego, a ten dośrodkował w pole karne. Tam Rafał Boguski wyłożył piłkę na 10. metr, ale Pol Llonch uderzył w poprzeczkę.

Faul na Mączyńskim. W pole karne dogrywał Maciej Sadlok, ale najwyżej w powietrze wyskoczył Hebert i oddalił zagrożenie.

Głęboka centra Badii. Wiślacy mieli kłopot z wybiciem piłki sprzed bramki, ale ostatecznie uczynił to Głowacki.

Podanie tuż przed bramkę Wisły, ale rywali ofiarnym wejściem uprzedził Ivan Gonzalez.

27 metrów do bramki Wisły i odważna decyzja Vranjesa. Piłka zmierzała jednak dokładnie tam gdzie stał krakowski golkiper.

Gra na jeden kontakt Boguskiego z Cywką. Obrońca wbiegł w pole karne i uderzył po długim rogu. Jakub Szmatuła bronił na raty, ale skutecznie.

Mocno piłkę w pole karne wstrzelił Krzysztof Mączyński, ale w zamieszaniu lepiej odnaleźli się defensorzy z Gliwic.

Kolejna dobra okazja Wisły, ale tym razem Patryk Małecki popełnił prosty błąd techniczny i odskoczyła mu piłka.

Długie podanie z pominięciem linii pomocy. Źle lot piłki obliczył Marcin Pietrowski i Paweł Brożek znalazł się sam przed bramkarzem. Napastnik chciał przerzucić piłkę nad wybiegającym z bramki Szmatułą, ale zabrakło zdecydowania.

Wymiana podań wiślaków na prawej stronie boiska. Krzysztof Mączyński postanowił dogrywać do Boguskiego, ale ten zagrywał ręką.

Piast nie szuka kombinacyjnej gry, często dośrodkowując to z lewej to z prawej strony. Wydaje się, że centry nie mają konkretnego adresata.

Centra w poszukiwaniu Papadopulosa, ale rosły napastnik jedynie lekko strącił piłkę głową, a ta poturlała się w kierunku bramkarza.

Nudny okres gry. Piast bezproduktywnie wymienia podania na własnej połowie.

Patryk Małecki mocno wstrzelił piłkę w pole karne, ale nikt nie był w stanie zmienić toru lotu futbolówki.

Małecki popchnął Koruna tuż przy linii końcowej i przechwycił piłkę. Arbiter jednak nie pozwolił na kontynuowanie akcji, uznając, że piłka opuściła już boisko.

Podarta koszulka Głowackiego. Kapitan Wisły zmuszony był ją wymienić, ale szybciutko wrócił na swoją pozycję.

Zagranie Vranjesa z lewego skrzydła. Piłka odbiła się wysokim kozłem, po czym na 16. metrze głową uderzył Tomasz Mokwa. Pewnie w bramce Załuska.

Kilkudziesięciometrowe podanie za plecy krakowskich obrońców, ale Michal Papadopulos był na ofsajdzie.

Ładne, długie podanie do Mraza. Ten dośrodkował z lewego skrzydła, ale w polu karnym nie było żadnego z piłkarzy Piasta.

Gospodarze w niebieskich koszulkach i czerwonych spodenkach. Wisła zagra na biało.

Spotkanie poprowadzi Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Czy w starciu z Wisłą zadziała zasada "nowej miotły"? W Gliwicach z pewnością na to liczą.

Wiślacy nie obawiają się "efektu Wdowczyka"