Po raz kolejny fatalnie zagrał Kowalczyk.

Strzał Kiełba z ostrego kąta na róg sparował Hrdlicka.

Korona coraz bliżej kolejnej wygranej u siebie. Kielczanie wskoczą do grupy mistrzowskiej, Ruch straci szansę na to.

Doliczone zostały 4 minuty.

Wrzutka z kornera, Diaw uderzył głową, ale pomylił się o metr.

Palanca w pole karne, Kiełb chciał uderzyć efektownie, ale po raz kolejny wywalczył jedynie rzut rożny.

Pazio uderzył sprzed pola karnego, piłka przeleciała ponad bramką.

Grodzicki w polu karnym zablokował strzał Abalo. Może w końcu padnie gola w meczu.

Ruch wyszedł z akcją, ale piłkę przejęli kielczanie. W pole karne wpadł z futbolówką Kiełb, jednak wywalczył tylko rzut rożny.

Ruch wyszedł z kontrą 5 na 3, ale Przybecki fatalnie rozegrał akcję.

Korona przycisnęła Ruch, chorzowianie mają problemy z przejęciem piłki.

Ucierpiał Rafał Grodzicki, potrzebni będą medycy.

Nabil Aankour wdarł się z piłką w pole karne, ale po raz kolejny doskonale w bramce zachował się Hrdlicka!

Teraz Palanca z woleja uderzył z ok. 17 metrów, ale pomylił się o 2 metry.

Potężny strzał w kierunku bramki Korony posłał Surma, piłka przeleciała ponad bramką.

Mocne dogranie Kiełba z linii końcowej, Hrdlicka złapał piłkę.

Palanca ostro potraktował Urbańczyka, sędzia skrzyczał Hiszpania, a ten... był zaskoczony krytyką ze strony arbitra.

Siergiej Pilipczuk płasko uderzył sprzed pola karnego, piłka po nodze obrońcy wyszła na róg.

Ładnie sprzed linii pola karnego uderzył Siergiej Pilipczuk. Piłka przeszła tuż ponad bramką!

Kowalczyk zagrał ręką, sędzia uznał, że tak można i puścił grę.

Niezgoda pędził w kierunku bramki, został popchnięty przez rywala, ale arbiter uznał, że nic nie było. Błąd sędziego. Napastnik został popchnięty przez Możdżenia.

Momentami zdrowe zęby i te zaplombowane bolą kiedy obserwuje się zagrania piłkarzy Korony i Ruchu. Brak koncentracji aż razi.

Sędzia ustnie napomniał trenera Korony, który zaczął krzyczeć w kierunku arbitra.

W kilka sekund piłkarze obu drużyn zanotowali dwie straty. Wciąż sporo niedokładności w grze.

Po wrzutce z rogu Kowalczyk miał sporo czasu i miejsca, ale głową uderzył wysoko ponad bramką.

Kapitalny zwód Przybeckiego i natychmiastowy strzał z ok. 25 metrów. Borjan wybił pilkę na róg.

Mamy ważne pytanie dla wszystkich piłkarzy amatorów i zawodowców.

Trafiłeś kiedyś w słupek?

Tak

Nie

Nie pamiętam

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Nabil Aankour starał się dojść do piłki, przewrócił się w okolicach linii pola karnego. Sędzia uznał, że wszystko jest w zgodzie z przepisami.

Helik w ostatnim momencie przerwał groźną kontrę kielczan, którą gospodarze wyprowadzili po złym rozegraniu piłki przez chorzowian.

Spokojny początek drugiej części, obraz gry nie uległ zmianie. Atakuje Korona, Ruch stara się kontrować.

Gramy po przerwie.

Po wrzutce z rogu głową ponad bramką uderzył Diaw.

Palanca zakręcił piłkę z okolicy narożnika pola karnego, Hrdlicka po raz kolejny fenomenalnie zachował się w bramce!

Ilijan Micanski po dograniu z prawej strony uderzał z ok. 6 metrów, kapitalnie nogami piłkę na korner wybił Libor Hrdlicka.

Długo akcję rozgrywali chorzowianie, ale Lipski źle zagrał i Korona wyszła z kontrą. Wciąż sporo niedokładności w grze obu zespołów.

Kontra Korony po złym zagraniu Surmy, jednak obrońcom Ruchu udało się wrócić pod bramkę i przerwać akcję.

Diaw stracił piłkę, Niezgoda powinien ruszyć z piłką, ale wdał się w drybling i wywalczył jedynie rzut rożny.

Aankour otrzymał piłkę w okolicach linii pola karnego, ale zamiast uderzać dogrywał do Micansky'ego, który był na spalonym.

Kombinacyjna akcja Korony, włączył się w nią prof. Łukasz Surma i piłkę przejął Ruch.

Sporo strat w środku pola, dużo niedokładności w grze obu drużyn.

Kibice Korony mają pretensje do sędziego, który uznał, że w środku pola faulowany był Urbańczyk.

Lipski dogrywał z rzutu wolnego, Ken Kallaste głową odbił piłkę, a po chwili złapał ją Borjan.

Konczkowski odbił się od Diawa niczym kauczuk. Sędzia uznał, że wszystko było w zgodzie z przepisami.

Milan Borjan przerwał akcję Ruchu wybijając piłkę głową w... okolicach środka boiska!

Palanca uderzył z rzutu wolnego z boku pola karnego, Libor Hrdlicka wybił piłkę na róg.

Rzut wolny dla Ruchu, ale żaden z graczy Niebieskich po dograniu Lipskiego nie zdołał oddać strzału.

Ilijan Micanski znalazł się w dobrej sytuacji, ale nie zdecydował się na strzał i szansa przepadła. Obrońcy Ruchu wrócili i przerwali akcję.

Wolne tempo gry, w ataku Korona, ale gospodarze grają statycznie. Szans upratrują w dalekich piłkach za plecy stoperów.

Z ok. 25 metrów uderzył Żubrowski, piłka przeleciała daleko od bramki Hrdlicki.

Palanca uderzył z dystansu, piłka przeleciała metr ponad bramką. A fani Korony powoli podnoszą się z ziemi, na którą padli ze śmiechu po pudle sezonu Przybeckiego.

Przy piłce częściej znajduje się Korona, Ruch czeka na kontry, ale po zmarnowanej okazji przez Przybeckiego goście są wyraźnie podłamani.

To trzeba zobaczyć.

Przybecki znowu urwał się obronie, ale zestresowany poprzednią sytuacją źle dograł.

Cóż zrobił Przybecki!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomocnik Ruchu minął bramkarza, stał przed pustą bramką i... trafił w słupek. To pudło XXI wieku!

Powinno być 1:0. Mocny strzał z ok. 15 metrów oddał Miguel Palanca, Libor Hrdlicka zdołał odbić piłkę. Bardzo dobra akcja kielczan.

Kapitalne podanie Żubrowskiego do Siergieja Pilipczuka, ale ten nie zdołał opanować piłki.

Radek Dejmek omal nie przelobował własnego bramkarza wybijając piłkę z pola karnego.

Groźnie pod bramką Ruchu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę zgrał Rymaniak, w Dejmkowi niewiele zabrakło, aby wbić ją do siatki.

Kielczanie wysoko atakują chorzowian, ale goście potrafią poradzić sobie z pressingiem rywala.

Korner dla kielczan, ale chorzowianie potrafili się obronić i wyszli z kontrą zatrzymaną faulem.

Groźna wrzutka w pole karne Korony, dośrodkował Lipski, Diaw w ostatnim momencie wybił pikę sprzed głowy Monety.

Spotkanie poprowadzi Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Korona walczy o grupę mistrzowską, Ruch także ma szansę zakończenia fazy zasadniczej w pierwszej ósemce, ale są już one jedynie matematyczne.