GKS stara się teraz jak najdłużej utrzymywać piłkę z dala od własnego pola karnego.

Potężna bomba Cerimagicia z 7 metrów, ale jakimś cudem obronił to Misztal!

Jakubik przerwał groźnie zapowiadającą się kontrę katowiczan.

Mateusz Abramowicz miał przez chwilę problemy zdrowotne, ale wszystko jest już w porządku.

Groźna kontra GKS i Misztal wyciągnął się jak struna, by przeciąć dośrodkowanie Goncerza z prawej strony boiska.

Po dośrodkowaniu Jagiełły z rzutu wolnego piłka przeleciała nad głowami wszystkich zawodników.

Mogło być 2:0 dla GKS! Z lewego skrzydła dośrodkował Adrian Frańczak, a Armin Cerimagić uderzył z woleja nad poprzeczką.

Czerwiński ładnie przedzierał się prawym skrzydłem, jednak w kluczowym momencie za daleko wypuścił sobie piłkę.

Kamil Jóźwiak znalazł się z piłką w polu karnym Znicza, ale przesadził z dryblingiem i skutecznie interweniował obrońca.

Strzał Kity w ostatniej chwili zablokował obrońca gości.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Odważnie zaczęli gospodarze, jednak katowiczanie radzą sobie z dośrodkowaniami ze stałych fragmentów.

Początek drugiej połowy.

Mateusz Abramowicz poradził sobie z dośrodkowaniem Jagiełły z rzutu wolnego.

Rzut wolny z 35 metrów wykonywał Łukasz Zejdler. Wyszedł mu z tego mizerny i niecelny strzał.

Misztal z kłopotami obronił zaskakujący strzał Cerimagicia z rzutu wolnego z narożnika boiska.

Po dośrodkowaniu Rackiewicza z rzutu rożnego, w dobrej sytuacji znalazł się Andrzej Niewulis, jednak nie trafił czysto w piłkę.

Gospodarze nacisnęli Abramowicza, a ten ratował się wybiciem piłki na aut.

Nikt nie przeciął groźnie wyglądającej centry Jagiełły z rzutu wolnego.

W ostatnich minutach optyczną przewagę mają katowiczanie. Znicz zepchnięty do obrony.

Po długim wrzucie z autu Abramowicza, Misztal piąstkował piłkę bardzo niepewnie, ale natychmiastowy strzał Cerimagicia był niecelny. Zapachniało golem dla gości.

Dośrodkowanie Kubickiego przerodziło się w strzał, ale zawodnik Znicza nie trafił w bramkę.

Lebedyński miał kolejną okazję w polu karnym, lecz uderzył daleko obok słupka.

Ładny strzał z półobrotu oddał Armin Cerimagić i Misztal sparował piłkę na rzut rożny.

Dobra okazja Znicza. Kubicki szarżował na bramkę rywala, jednak w ostatniej chwili przyblokował go obrońca GKS.

Mikołaj Lebedyński znalazł się z piłką w polu karnym, jednak uderzył zbyt lekko, by sprawić kłopoty Misztalowi.

Misztal bez trudu obronił płaski strzał Kalinkowskiego z 25 metrów.

Po centrze z rzutu rożnego nad poprzeczką główkował Mateusz Kamiński.

Za nami 10 minut z lekką przewagą GKS. Katowiczanie częściej gościli pod bramką gospodarzy, głównie za sprawą dalekich wrzutów z autu. Radził sobie z nimi jednak Misztal.

Niecelne uderzenie Zejdlera z 25 metrów.

Teraz oskrzydlająca akcja GKS, ale Grzegorz Goncerz nie sięgnął piłki i złapał ją Piotr Misztal.

Mateusz Abramowicz pewnie złapał piłkę po dośrodkowaniu Jagiełły z prawego skrzydła.

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin).

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty