Znów w roli głównej Prosser! Jego uderzenie bez trudu obronił Wrąbel.

Mecz przedłużony o 2 minuty.

Kolejna próba Prossera zza pola karnego i tym razem uderzył płasko obok słupka.

Prosser zbiegł do środka boiska i jego uderzenie z dystansu ofiarnym wślizgiem zablokował Przemysław Frankowski.

Markvart fatalnie dośrodkował z rzutu wolnego i Wrąbel tylko odprowadził piłkę wzrokiem, po czym od bramki wznowił grę.

Banai dobrą interwencją na przedpolu przeciął podanie do Stępińskiego.

Zupełnie nieudana wrzutka Lipskiego z rzutu rożnego, ale Polacy dobrze zdusili w zarodku kontrę Madziarów.

Po dośrodkowaniu Kędziory zamykający akcję Buksa nie trafił czysto w piłkę.

Na uderzenie z 25. metrów zdecydował się Adam Buksa i strzelił bardzo niecelnie.

Bence Mervo długo utrzymał się przy piłce i zza pola karnego strzelił płasko obok słupka.

Po długim podaniu Kędziory Mariusz Stępiński nie trafił czysto w piłkę i posłał ją obok bramki Węgier.

Buksa próbował naciskać na dwóch obrońców Węgier, ale ci bez kłopotów daleko wybili piłkę.

Znów nie popisał się Formella. Na 12. metrze miał sporo czasu, by podjąć decyzję i trafił prosto w Banaia.

Forgacs wślizgiem uprzedził atakującego Kędziorę obok pola karnego Węgier.

Zsoter zdecydował się na uderzenie z 20 metrów i strzelił wysoko nad bramką Polski.

Kubicki do spółki z Formellą zatrzymali groźnie zapowiadającą się kontrę Madziarów.

Banai fenomenalnie obronił strzał Stępińskiego z kilkunastu metrów!

To mogła być groźna akcja Węgier, ale Tamas nie opanował piłki przy linii bocznej.

Dwaj rywale skutecznie blokowali Recę i ułatwili Banaiowi przejęcie piłki.

Geresi uwolnił się spod opieki Jacha, ale na 16. metrze zatrzymał się na Pawle Dawidowiczu.

W drybling na środku boiska wdał się Dariusz Formella i wpadł na... sędziego.

Po wymianie podań z Piątkiem zbyt głęboko dośrodkował Moneta i od bramki grę wznowił Banai.

Po wrzutce Piątka obok słupka główkował Patryk Lipski.

Po zmianie stron grę wznowiła Polska.

Na trybunach w Lublinie niezła frekwencja, co zostało docenione.

Po świetnym podaniu Piątka w spojenie trafił Mariusz Stępiński, ale był na spalonym.

Na strzał z dystansu zdecydował się Varga i... trafił w jednego ze swoich kolegów.

Po kombinacyjnej akcji Reca jeszcze próbował podać w pole karne do Piątka, ale wmieszał się w to Lenzser.

Krzysztof Piątek składał się do strzału na 20. metrze i w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił Madarasz.

Nieporozumienie w szeregach reprezentacji Węgier i od bramki grę wznowił Jakub Wrąbel.

Co zrobił Formella!? Po podaniu Stępińskiego Dariusz Formella miał przed sobą tylko Banaia, ale strzelił lekko i powracający Szilvasi wybił futbolówkę niemal z linii bramkowej!

Strzałem z dystansu obok słupka piłkę posłał Markvart.

Kędziora dobrze przerwał podanie do Vargi, który mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam z Wrąblem.

Lipski dośrodkował z rzutu rożnego i Cseke wyjaśnił sytuację.

Na 16. metr wybiegł Banai i przechwycił piłkę przed nadbiegającym Piątkiem.

Dobra riposta Biało-Czerwonych. Z lewej strony boiska dośrodkował Moneta, z piłką minął się Szilvasi i Krzysztof Piątek posłał futbolówkę obok słupka.

Ależ okazja dla Węgrów! Prosser świetnym podaniem obsłużył Markvarta, który przegrał pojedynek jeden na jednego z Wrąblem.

Po dośrodkowaniu Vargi główkował Prosser i przy tym uderzeniu jeszcze sfaulował Monetę.

Polscy obrońcy zostawili sporo miejsca Geresiemu na 20. metrze i strzelił on tuż nad poprzeczką. To poważne ostrzeżenie dla Biało-Czerwonych.

Przed pole karne wybiegł Wrąbel i uprzedził nadbiegającego Markvarta.

Z narożnika boiska dośrodkował Lipski, najwyżej do piłki wyskoczył Krzysztof Piątek i główkował obok słupka.

Tym razem szarżował Markvart, lecz zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i przechwycił ją Wrąbel.

W pole karne Polski wbiegł Prosser i wślizgiem zatrzymał go Tomasz Kędziora.

Formella prostopadłym podaniem uruchomił Stępińskiego, ale wmieszał się w to Szilvasi i przerwał akcję Polaków.

Banai odważnie wybiegł z bramki i uprzedził atakującego Piątka.

Po stracie piłki Polacy od razu wysoko atakują Węgrów i ci mają ogromne kłopoty z konstruowaniem akcji.

Zbyt głębokie dośrodkowanie w wykonaniu Vargi i spokojnie na przedpolu interweniował Jakub Wrąbel.

Z narożnika boiska dośrodkował Lipski, piłka dotarła do Arkadiusza Recy, który główkował wprost w golkipera rywali!

Świetny przechwyt Recy na lewym skrzydle i wrzutka do Formelli, którego uderzenie zza szesnastki zablokowali obrońcy Węgier.

Głęboko dośrodkował Markvart i jeden z jego kolegów sfaulował rywala w polu karnym Biało-Czerwonych.

Madarasz próbował płasko zagrać do Vargi, ale podanie to przerwał Kędziora.

Kapitalny rajd Krzysztofa Piątka, który minął kilku rywali i w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił prosto w Banaia.

Płasko w pole karne dośrodkował Arkadiusz Reca i Lenzser spokojnie wyjaśnił sytuację.

Obie drużyny już na boisku. Polacy zagrają w strojach białych, a Węgrzy w czerwonych.

Reprezentacja Polski U-21 po raz trzeci zagra na Arenie Lublin. Do tej pory Biało-Czerwoni pokonali Włochy oraz Izrael. Czy zwyciężą po raz trzeci?

W odwodzie kadry Węgier pozostają: Horvath, Osvath, Forgacs, Bobal, Polgar, Zsoter oraz Mervo.

Na ławce reprezentacji Polski usiedli: Drągowski, Podleśny, Rudol, Straus, Łasicki, Bochniewicz, Uryga, Murawsk, Frankowski, Mazek i Buksa.

Sędzią tego meczu jest Zbigniew Dobrynin z Łodzi.