II połowa została przedłużona o cztery minuty.

Kolejna próba Carvajala, który znów popisał się efektownym wolejem, ale znów posłał piłkę tuż obok bramki Sportingu.

Słupek uratował Sportingu przed stratą gola po strzale Ronaldo z trzech metrów!

Real nabrał wiatru w żagle. Teraz po centrze Vazqueza z prawej strony Carvajal uderzył prosto z powietrza, ale posłał piłkę obok bramki Sportingu.

Realowi udało się zamknąć Sporting na jego połowie. Królewscy nie potrafią jednak nadal stworzyć sobie sytuacji podbramkowej.

Gareth Bale uderzył z rzutu wolnego z 17 metrów nad bramką Sportingu.

Tymczasem Gelson z łatwością uciekł Marcelo i spod końcowej linii dograł piłkę Bastowi, ale nie trafił w futbolówkę, choć był sześć metrów od bramki Realu.

Real nie potrafi w żaden sposób zagrozić Sportingu. Królewscy są bezradni.

Portugalczycy z łatwością kasują ataki Realu, a sami z dużą swobodą operują piłką na połowie gospodarzy.

Trzeba to jasno powiedzieć: Real odbiera od Sportingu lekcję futbolu!

Rację miał Zinedine Zidane...

Liga Mistrzów. Zinedine Zidane: Nie jesteśmy faworytem do wygrania Champions League

Sporting nie zadowala się jednobramkowym prowadzeniem. Goście z Lizbony dąży do strzelenia drugiego gola.

Początek II połowy.

Bale wrócił na murawę, ale ciągle utyka.

Cristiano Ronaldo z rzutu wolnego zza linii bocznej pola karnego uderzył nad bramką Sportingu.

Przerwa w grze. Na boisku leży opatrywany Gareth Bale. Walijczyk doznał urazu biodra bądź pleców i wszystko wskazuje na to, że nie będzie kontynuował występu.

Silva pomknął środkiem pola i uderzył płasko z 25 metrów, ale Casilla pewnie złapał piłkę.

Od kilku dobrych minut gra toczy się na połowie Sportingu.

Ależ zaniechanie Dosta! Gelson zagrał wzdłuż linii bramkowej Realu, Casilla nie przeciął podania, ale Dost nie zaatakował piłki wślizgiem, choć ta była w jego zasięgu! Wystarczyło rzucić się na murawę.

Sam Sporting też potrafi utrzymać się przy piłce na połowie Realu. Na razie żadnej z drużyn nie udało się zagrozić rywalowi, ale do Królewskich dochodzi, że Sporting będzie równorzędnym przeciwnikiem.

Drużynę z letargu chciał wyrwać Cristiano Ronaldo! Portugalczyk huknął soczyścię z ponad 30 metrów, ale Rui Patricio nie dał się zaskoczyć.

Real póki co bije głową w mur.

To rzadki obrazek, ale Real ma naprawdę duże problemy z przedostaniem się z piłką w okolice pola karnego Sportingu.

Sporting oddaje pole Realowi, ale trzyma Królewskich na dystans. Gospodarze na razie nie potrafią realnie zagrozić Portugalczykom.

Rui Patricio popełnił błąd, przegrywając z Raphaelem Varanem walkę o górną piłkę w swoim polu karnym, ale na jego szczęście gospodarze nie skorzystali z prezentu.

W odpowiedzi Bale zdecycował się na strzał niemal z końcowej linii, ale Patricio nie dał się zaskoczyć i na raty złapał piłkę.

Królewscy prowadzą grę, ale konkretniejsi są gości. Teraz Gelson Martins uderzył z ostrego kąta z obrębu pola karnego, a jego strzał sprawił problemu Kiko Casilli.

Real przejął kontrolę nad spotkaniem i prowadzi atak pozycyjny. Sporting stara się bronić jednak daleko od swojego pola karnego.

Na strzał zdecydował się Bruno Cesar, lecz było to uderzenie niecelne.

Sędzia: Paolo Tagliavento (Włochy).

Ławka rezerwowych Realu: Pepe, James Rodriguez, Mateo Kovacić, Lucas Vazquez, Alvaro Morata, Danilo, Ruben Yanez.

Ławka rezerwowych Sportingu: Beto, Ezequiel Schelotto, Lazar Marković, Joel Campbell, Paulo Oliveira, Andre, Elias.