60 sekund do końca. Jastrzębianie nie potrafią przedostać się pod bramkę gospodarzy.

Doliczone zostały 3 minuty.

Z przebiegu gry niewiele wskazuje na to, aby goście byli w stanie zdobyć gola i doprowadzić do dogrywki.

Wigry starają się utrzymywać przy piłce i nie dopuszczać jastrzębian pod własną bramkę. Goście wyraźnie opadli z sił.

Gospodarze nie zamierzają czekać na rywali, którzy chcą doprowadzić do dogrywki. Gracze Wigier w ataku.

Strzał Szczepana wydawał się prosty do złapania, ale Zoch miał problemy ze śliską piłką.

Strzelał Weiss, ale uderzył bardzo niecelnie. Otwarte spotkanie w ostatnich minutach.

Gospodarze wciąż nie mogą czuć się półfinalistami. Jastrzębianie wierzą w odrobienie strat.

Gospodarze uporządkowali grę i starają się nie dopuszczać rywala pod własną bramkę.

Strzelał Kądzior, ale piłka odchodziła od bramki i ostatecznie minęła słupek.

Coraz groźniej pod bramką Wigier. Tym razem Szczepan zagroził Zochowi, ale żaden z jego partnerów nie dostawił nogi.

Tront oddał kolejny strzał, tym razem Zoch wybił piłkę.

Wyrównujący gol dodał wiary gościom w możliwość wywalczenia awansu. Coraz lepiej prezentują się jastrzębianie.

Gramy po przerwie.

Strzelał Kądzior, ale strzał z ok. 19 metrów odbił się od obrońcy i wyszed na rzut rożny.

Efektowny strzał z powietrza oddał Szczepan, ale nie trafił w bramkę. GKS coraz groźniejszy.

Zamieszanie w polu karnym gospodarzy, błąd popełnił Zoch, ale bez konsekwencji. Po chwili w polu karnym przewrócił się jeden z graczy gości, ale arbiter nakazał grać dalej.

Kądzior znalazł się przed świetną szansą, ale z kilku metrów trafił w obrońcę! Kamil Szymura uratował gości przed stratą gola!

Po rzucie rożnym do piłki doszedł Szymura, ale jego strzał z dystansu minął cel.

Odważniej zaczęli grać jastrzębianie, którzy coraz częściej goszczą w okolicach pola karnego bramki Wigier.

GKS szans w zdobyciu gola upatruje w dalekich dograniach do Szczepana. Zoch jednak jest czujny i uprzedza gracza gości.

Gospodarze spokojnie rozgrywają piłkę, a goście nie wierzą w możliwość zepchnięcia rywala do defensywy.

Szczepan chciał wślizgiem zaatakować piłkę, ale na śniegu nie zdążył wyhamować i zderzył się z kolanem bramkarza.

Dogranie do Kwame, który włączył się do akcji ofensywnej Wigier, ale defensor był na wyraźnym spalonym.

W Suwałkach wciąż jak w polskim filmie. Nic się nie dzieje, nuda...

Gospodarze często wrzucają piłkę w pole karne gości. Póki co bez efektów.

Gospodarze starają się znaleźć dziurę w defensywie gości. Jastrzębanie póki co nie kwapią się do odrabiania strat z pierwszego meczu.

Od początku gospodarze dłużej utrzymują się przy piłce, goście nie potrafią jej przejąć.

Minuta ciszy ku czcic ofiar katastrofy lotniczej w Kolumbii.

Spotkanie poprowadzi Łukasz Bednarek (Koszalin).

W pierwszym meczu Wigry wygrały 2:1 i są faworytem do awansu do półfinału rozgrywek o Puchar Polski.