Sędzia doliczył 3 minuty.

Rzuchowski powinien doprowadzić do wyrównania, ale rezerwowy gości uderzył wysoko ponad bramką.

Gdynianie nie spieszą się. Teraz to oni dyktują warunki. Bytowianie nie potrafią znaleźć sposobu na przedostanie się pod pole karne.

Marcus Vinicius da Silva do Abbotta, który uderzył z pola karnego, ale uczynił to lekko i niecelnie.

Kontra bytowian, w dobrej sytuacji mógł znaleźć się Surdykowski, który w ostatnim momencie został uprzedzony przez Viniciusa.

Gdynianie starają się przyspieszyć grę. Uaktywnił się Marcus Vinicius da Silva.

Nerwowość, niedokładność, brak wiary. Tak wygląda gra Arki po przerwie. Półfinał Pucharu Polski oddala się.

Goście kradną kolejne minuty, Arka nie ma pomysłu na zaskoczenie bytowian.

Gdynianie starają się zepchnąć rywala pod jego bramkę, ale Drutex-Bytovia nie zamierza cofać się pod własne pole karne.

Gra została wznowiona.

Niewiele wskazuje na to, aby zespoły przed przerwą zdobyły gola. Gra jest szarpana, niewiele w niej finezji.

Arka nie potrafi znaleźć sposobu na złamanie defensywy gości. Przyjezdni poczynają sobie coraz pewniej.

Więcej z gry mają gdynianie, którzy jednak wciąż nie odrobili strat z pierwszego meczu. Bytowianie nastawieni na kontry.

Odpowiedź Arki, strzelał Dominik Hofbauer, ale on również nie trafił w bramkę.

Do niedokładnie wybitej piłki przed polem karnym doszedł Mandrysz, ale jego natychmiastowy strzał minął bramkę!

W końcu Drutex-Bytovia pokazała się w ofensywie. Uderzał Klichowicz, ale próba była bardzo niecelna.

Siemaszko dograł do Marcusa Vinicius da Silvy, który zamiast podawać uderzył. W boczną siatkę.

Gra się wyrównała, gościom udało się przenieść ciężar meczu w okolice środka pola.

Z rzutu wolnego uderzyl Hofbauer, Bieszczad wybił piłkę na róg.

Akcje Arki zaczynają się kleić. Gospodarze złapali rytm i dążą do zdobycia gola, który może im dać awans do półfinału.

Paweł Abbott! Jak on tego nie strzelił? Po dograniu Bożoka napastnik Arki uderzył z siedmiu metrów, ale nie trafił w bramkę!

Z dystansu uderzał Bożok, ale piłkę pewnie złapał dobrze ustawiony Bieszczad.

Złe zagranie Łukasiewicza, który chciał podać do Steinborsa. Arkę uratował Socha.

Po otwartym początku zespoły więcej uwagi poświęcają defensywie. Arka stara się konstruować akcje, ale gra niedokładnie.

Teraz Arka miala świetną szansę. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Siemaszko, minął golkipera, ale strzał sprzed pustej bramki wybił obrońca!

Potężny strzał Klichowicza, piłka odbiła się od słupka bramki! Sporo szczęścia mieli gospodarze.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał (Kraków).

W pierwszym meczu obu drużyn zwyciężyła Drutex-Bytovia 2:1. Arce uda się odrobić straty? Nawet wygrana 1:0 da awans do półfinału gdynianom.