Perfekcyjny Beach Handball Płock. "To była impreza z rozmachem"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Beach Handball Płock to było prawdziwe święto piłki ręcznej plażowej. - Wszystko odbyło się tak, jak sobie zaplanowaliśmy. A nawet lepiej - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty organizator turnieju Jakub Malinowski.

WP SportoweFakty: Od strony organizacyjno-logistycznej turniej plażowej piłki ręcznej był w Płocku przygotowany perfekcyjnie.

Jakub Malinowski: Cieszy nas to tym bardziej, że była to impreza z największym jak do tej pory rozmachem. Przypomnę, że wszystko rozpoczęło się już w piątek od kampu dla najmłodszych sympatyków piłki ręcznej plażowej, który poprowadzili zawodnicy Petry. Nie ukrywam, że to dla nas bardzo ważne, bo liczymy, że udało nam się w nich zaszczepić bakcyla do tej dyscypliny sportu na długie lata. Nie mogę także nie wspomnieć o wieczornym meczu reprezentacji, rozgrywanym przy sztucznym świetle. W scenerii Starego Rynku oglądało się to niesamowicie i takie same wrażenia miała chyba nasza publiczność, bo stawiła się w nadkomplecie. To dla nas sygnał, żeby w przyszłym roku pomyśleć o zwiększeniu liczby miejsc dla wszystkich zainteresowanych.

W zawodach wzięła udział rekordowa liczba drużyn: 10 męskich i 14 żeńskich.

- Mieliśmy w związku z tym pewne obawy, bo trzeba było w sumie rozegrać prawie 80 meczów. Na szczęście pomimo skrajnych warunków atmosferycznych – upału do niedzielnego popołudnia i późniejszej wieczornej ulewy – wszystko odbyło się zgodnie z harmonogramem; opóźnienie miał tylko mecz finałowy. Rozgrywanie turnieju na Starym Rynku ma też jednak swoje ograniczenia, dlatego organizując przyszłoroczną edycję, będziemy chyba musieli pomyśleć o wydłużeniu imprezy o jeden dzień lub przygotowaniu nie 2, a 3 boisk.

Przez cały czas na państwa ręce patrzyli przedstawiciele EHF.

- I byli bardzo zadowoleni, bo już otrzymaliśmy pozytywne sygnały odnośnie wykonanej przez nas pracy. Duże wrażanie wywarło na nich przede wszystkim miejsce rozgrywania spotkań, czyli płocka starówka. Nie pozostaje nam nic innego, jak dalej się rozwijać - zostaliśmy już zauważeni w Europie, więc szkoda byłoby to zmarnować.

W turnieju występowało kilka drużyn z zagranicy - czy im też towarzyszyły podobne odczucia?

- Po raz pierwszy w Płocku gościło tyle zawodniczek i zawodników z innych krajów, więc sami byliśmy ciekawi ich opinii. Wszyscy wyjechali stąd zadowoleni i już w trakcie trwania imprezy podkreślali, że nie mogą na nic narzekać. Co więcej, obiecali także, że wrócą tutaj w przyszłym roku. To dla nas dodatkowa motywacja, by wraz z następnymi zawodami zrobić kolejny krok do przodu, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym.

Przygotowania do turnieju, w tym nawiezienie 400 ton piasku, trwało około tygodnia. Ile czasu zajmie państwu sprzątanie?

- Najwyżej 3 dni, myślę, że w środę oddamy gospodarzowi Stary Rynek w takim stanie, w jakim go zastaliśmy.

Nasze drużyny, zwłaszcza panowie, nie byli już tak gościnni wobec ekip z zagranicy.

Na pewno zależało im, by pokazać się na tle silnych rywali z innych państw. W półfinałach mężczyzn wystąpiły tylko polskie zespoły i to dlatego, że po prostu okazały się najlepsze. Nie zmienia to faktu, że mecze o czołowe miejsca stały na wysokim poziomie.

W finale Petra z trudem pokonała ekipę z Piotrkowa Trybunalskiego.

- Dla naszej dyscypliny to akurat dobrze, bo zespół BHT GRU Juko pokazał, że można nawiązać walkę z mistrzami Polski. Po pierwszym turnieju w Inowrocławiu wydawało się, że płocczanie po raz kolejny będą poza zasięgiem rywali, a tak rywalizacja w ostatnich zawodach z cyklu mistrzostw Polski w Gdańsku zapowiada się niezwykle ciekawie.

Wśród pań najlepsze okazały się Holenderki z zespołu Westsite.

- Tak, ale trzeba zwrócić uwagę, że dobrze zaprezentowały się także polskie ekipy. Drużyna z Kowalewa Pomorskiego doszło do finału, pozostawiając w pokonanym boju m.in. reprezentację Norwegii, która przygotowuje się do mistrzostw świata. Na sam koniec chciałbym jeszcze podziękować naszym sponsorom: Urzędowi Miasta Płocka oraz firmom Auto Forum, Solumus i PKN Orlen, i obiecać, że przyszłoroczna edycja Beach Handball Płock będzie jeszcze lepsza!

Rozmawiał Michał Michalak

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
emeryt45
28.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądałem i słuchałem trochę transmisji z tego święta, główny przekaz to unoszące się powietrzu bluźnierstwa których nie będę cytował i to jest chyba główny powód takiej przewagi Petry, przeciw Czytaj całość