Świetny wynik Górnika Zabrze. Awans na wyciągnięcie ręki
Amicitia Zurych bez szans w Zabrzu. Górnik wygrał pierwszy mecz eliminacji Ligi Europejskiej 27:19 i jest jedną nogą w kolejnej rundzie.
Trochę trwało nim Górnicy odskoczyli na kilka bramek. Amicitia długo trzymała kontakt bramkowy, m.in. dzięki Hlebowi Harbuzowi. Białorusin z czasem przestał być tak groźny, a do głosu doszli zabrzanie ze świetnie dysponowanym ukraińskim duetem Ilczenko-Artemenko oraz rozgrywającym bardzo dobre zawody Piotrem Wyszomirskim.
Były reprezentant Polski zakończył mecz z ponad 40 proc. skutecznością, a wspomniani gracze ze wschodu rzucili 12 bramek. Ich trafienia w ostatnich 20 minutach pomogły wypracować dość bezpieczną zaliczkę przed rewanżem. Górnik nabrał takiego rozpędu, że za rzucanie bramek zabrał się nawet... Wyszomirski. Duży wkład w sukces mieli też Damian Przytuła i Patryk Mauer. Amicitia cierpiała w końcówce, przez ostatni kwadrans rzuciła tylko cztery bramki.
Górnik Zabrze - GC Amicitia Zurych 27:19 (12:10)
Górnik: Wyszomirski 1 - Ilczenko 7, Artemienko 5, Przytuła 5, Mauer 4, Kaczor 1, Rutkowski 1, Łyżwa 2, Baczko 1, Molski, Tokuda, Krawczyk, Wąsowski
Amicitia: Bar - Harbuz 4, Blattler 3, Popowski 2, Laube 3, Hrachovec 1, Poloz 1, Sluijters 2, Platz 1, Gudmundsson, Trachsler, Bader, Maros 2
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!