Azoty Puławy z szansą na Ligę Europejską. "Mogliśmy trafić znacznie gorzej"
Chorwackie Nexe Nasice rywalem Azotów Puławy w walce o fazę grupową Ligi Europejskiej. - Mogło być znacznie gorzej, ale to nadal bardzo mocny zespół - ostrzega skrzydłowy Marek Marciniak.
Gwiazdą tamtego zespołu był Halil Jaganjac. Rozgrywającego nie ma już w Nasicach, związał się z Łomżą Industrią Kielce i trafił na trzyletnie wypożyczenie do Rhein-Neckar Loewen. Poza tym skład Nexe nie różni się zbytnio w porównaniu do poprzedniego sezonu.
- Nexe to bardzo mocna drużyna, grali w poprzednim sezonie w Final4 Ligi Europejskiej oraz Final4 Ligi SEHA, który rozgrywany był niedawno. Nasz cel się nie zmienia. Chcemy bardzo dobrze przygotować się do tego dwumeczu i zobaczyć, w jakim miejscu aktualnie się znajdujemy względem pozostałych drużyn europejskich - zapowiada Marek Marciniak.
- Słyszeliśmy, że to praktycznie ta sama drużyna jak przed rokiem, ale przyszedł jeszcze Ivan Srsen na prawe rozegranie. Gra tam znany z występów w Azotach Andraz Velkavrh. Szkoda, że drugi mecz zagramy na wyjeździe, bardziej komfortowo byłoby grać rewanż u siebie - dodaje Marciniak.
Pierwszy mecz 27 września. Rewanż tydzień później. Zwycięzca rywalizacji zagra w fazie grupowej Ligi Europejskiej.
ZOBACZ:
Spektakularny zjazd byłego gwiazdora
Trzech Polaków gra dalej we Francji