Azoty w odwrocie. To Chrobry może być czwartą siłą ligi!
Ten sezon nie będzie długo wspominany w Puławach. Azoty przegrały kolejny mecz w rundzie wiosennej, tym razem z Chrobrym, który wyrósł na kandydata do czwartego miejsca w PGNiG Superlidze.
Puławianie zapłacili za 10-minutowy przestój, Chrobry wygrał ten krótki fragment 6:1 i odskoczył na bezpieczny dystans. Świetny moment miał Wojciech Matuszak, prawy rozgrywający pomógł w końcówce Oleksandrowi Tilte i Pawłowi Paterkowi. Nie zawodził Kacper Grabowski, który nie pomylił się ani razu.
Jakub Orpik i spółka mieli problem z upilnowaniem Ivana Burzaka na kole, we znaki dawał się Kacper Adamski, ale Stachera nie pozwolił odrobić strat (choć Azoty w pewnym momencie traciły tylko jedną bramkę).
Chrobry jest już za plecami Azotów, ma do nadrobienia tylko dwa punkty, co przy obecnej formie puławian jest całkiem realne. Dla drużyny Roberta Lisa była to trzecia porażka z niżej notowanym przeciwnikiem od końcówki lutego.
Chrobry Głogów - KS Azoty Puławy 33:26 (13:12)
Chrobry: Stachera (15/40 - 38 proc.) - Tilte 7/2, Paterek 7, Grabowski 6, Matuszak 5, Zdobylak 2, Dadej 2, Otrezow 1, Skiba 1, Orpik 1, Jamioł 1, Warmijak, Wiatrzyk, Styrcz, Kosznik
Azoty: Borucki (12/39 - 31 proc.), Zembrzycki (1/6 - 17 proc.) - Adamski 9/1, Burzak 4, Valles 3/1, Janikowski 3, Marciniak 3, Przybylski 2, Zivković 1, Antolak 1, Kowalczyk, Fedeńczak, Konieczny, Jarosiewicz, Górski