Piotrcovia zaskoczyła in minus. Trudno im wytłumaczyć tę druzgocącą porażkę

Piotrcovia Piotrków Trybunalski poniedziałkowy mecz w Kobierzycach najchętniej wymazałaby z pamięci. Zawodniczki Agaty Cecotki nie zdołały nawiązać walki z ekipą brązowych medalistek i doznały dotkliwej porażki.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Joanna Gadzina w akcji PAP / Maciej Kulczyński / Joanna Gadzina w akcji
To był mecz, który od samego początku układał się po myślach szczypiornistek dolnośląskiego klubu. Bardzo dobry wynik zawdzięczały znakomitej postawie wszystkich trzech bramkarek, a także świetnej organizacji w obronie.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski miała w poniedziałek ogromny problem ze skutecznością, a do tego w całym spotkaniu popełniła aż 23 błędy techniczne. Dość powiedzieć, że w ciągu dwudziestu minut gry zawodniczki Agaty Cecotki zdołały na listę strzelczyń wpisać się tylko czterokrotnie (12:4 w 22').

W końcówce pierwszej połowy piotrkowianki w ofensywie radziły sobie już nieco lepiej, ale gospodynie rywalizacji nie pozostawiały tego bez odpowiedzi i do przerwy prowadziły różnicą ośmiu bramek.

Po zmianie stron świetną zmianę w bramce miejscowych dała Patrycja Chojnacka. Szczypiornistki czwartej ekipy poprzedniej edycji rozgrywek były zupełnie bezradne i mogły już tylko z niepokojem spoglądać na tablicę wyników (24:12 w 45').

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na Instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

Trenerka gości mogła liczyć tak naprawdę tylko na swoje skrzydłowe - Joannę Gadzinę i Patrycję Królikowską. W bramce robiły, co mogły Oliwia Suliga i Karolina Sarnecka, ale to za mało. Nie funkcjonowała druga linia oraz brakowało zdecydowanej liderki, która weźmie na swoje barki ciężar gry.

- Nawet w najczarniejszym scenariuszu nie wzięłabym takiego wyniku. Nie wiem, co mam powiedzieć szczerze mówiąc... Po prostu brak mi słów. To, co zrobiłyśmy w Kobierzycach jest po prostu niewytłumaczalne. Nie da się wygrać meczu, ani powalczyć z takim zespołem, jak się popełnia tyle błędów i zapomina, jak się rzuca bramki - powiedziała po spotkaniu zawiedziona szkoleniowiec Agata Cecotka.

Zawodniczki z Kobierzyc odniosły siódmą wygraną z rzędu i wskoczyły w poniedziałek na drugie miejsce w Orlen Superlidze. Piotrkowianki obecnie znajdują się z kolei na siódmej pozycji. Ich bilans to dwa zwycięstwa i aż pięć porażek.

MVP meczu została wybrana Patrycja Chojnacka, w a drużynie przyjezdnych wyróżniono Joannę Gadzinę.

KPR Gminy Kobierzyce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:16 (16:8)

KPR: Kowalczyk (7/15 - 47 proc.), Saltaniuk (5/7 - 71 proc.), Chojnacka (8/13 - 62 proc.) - Drażyk 1, Kocińska 1, Buklarewicz 2, Janas 3, Wiertelak 6, Kozioł 4, Ważna 2, Domagalska 1, Cygan 1, Despodovska 4, Smolinh 1, Melekestseva 6.
Karne: 3/3
Kary: 12 min.

Piotrcovia: Suliga (4/18 - 22 proc.), Sarnecka (6/20 - 30 proc.) - Gadzina 4, Świerczek, Radushko, Polaskova 1, Królikowska 4, Grobelna, Mokrzka 1, Sobecka 1, Szczepanek 1, Trbović 1, Waga 1, Schneider 2.
Karne: 1/2
Kary: 12 min. (Świerczek, Polaskova, Królikowska x2, Szczepanek, Schneider)

Czytaj także:
Dwie różne połowy w Lubinie. W drugiej wyraźna przewaga Team Esbjerg
Michał Jurecki wspomina najgorszy moment. "Rozkleiłem się pod prysznicem"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×