Trzy bramki w 20 minut. Bezsilność wicemistrzyń w hicie

Falstart, gonienie wyniku, a później znów załamanie gry i dominacja brązowych medalistek. MKS FunFloor Lublin po środowej porażce w Kobierzycach będzie mieć spory materiał do analizy.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Edyta Majdzińska Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska
- Liczy się każdy mecz, każdy punkt. Nie możemy sobie pozwolić na żadną porażkę. Patrzymy na siebie, a nie na to, czy rywal stracił po drodze punkty. Wszystko w naszych rękach i głowach - zapowiadała Daria Szynkaruk w rozmowie dla strony klubowej MKS FunFloor Lublin.

Problem jednak w tym, że lublinianki w pierwszych minutach miały związane ręce i nie były w stanie zakończyć prawie żadnego ataku. Wicemistrzynie kraju totalnie nie mogły znaleźć swojego rytmu. Notowały proste straty, a szkoleniowiec Edyta Majdzińska musiała zainterweniować już w ósmej minucie starcia (5:1 w 8').

Krótka rozmowa z trenerką przyniosła pożądany efekt. Lublinianki szybko doskoczyły do rywalek dzięki trafieniom Romany Roszak oraz Beyzy Turkoglu, a kilka minut później jeszcze mocniej podkręciły tempo i doprowadziły do wyrównania po rzucie Magdy Więckowskiej (7:7 w 13').

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Kolejne fragmenty? Kobierzyczanki budowały skromną przewagę, a biało-zielone niwelowały straty. I tak kilka razy. Końcówka pierwszej połowy przebiegła jednak już po myśli zawodniczek Marcina Palicy. Świetną zmianę dała między słupkami Wiktoria Saltaniuk, a w ofensywie wyróżniały się Magdalena Drażyk i Katarzyna Cygan.

W drugiej części spotkania zawodniczki MKS FunFloor Lublin liczyły bardzo poważny przestój w ataku (24:16 w 48'). Bezradne podopieczne Edyty Majdzińskiej w ciągu dwudziestu minut na listę strzelczyń wpisały się jedynie trzykrotnie i mogły już się oswajać z myślą, że nie zabiorą do siebie choćby jednego "oczka".

Brązowe medalistki bardzo dobrą grą w obronie wytrąciły przyjezdnym z rąk niemalże wszystkie atuty. I dzięki środowej wygranej zbliżyły się do ekipy z Koziego Grodu na dwa punkty. Walka o srebro w Orlen Superlidze Kobiet może zatem nabrać rumieńców.

MVP meczu została wybrana Wiktoria Saltaniuk, a po stronie gości wyróżniono Romanę Roszak.

Orlen Superliga Kobiet:

KPR Gminy Kobierzyce - MKS FunFloor Lublin 29:21 (16:13)

KPR: Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka - Drażyk 7, Cygan 6, Wiertelak 5, Buklarewicz 3, Melekescewa 3, Ważna 2, Domagalska 2, Despodovska 1, Kucharska, Smolich, Janas.
Karne: 0/2
Kary: 8 min.

MKS: Wdowiak, Gawlik - Roszak 5, Posavec 5, M. Więckowska 4, Balsam 3, Turkoglu 2, Masna 1, Szynkaruk 1, D. Więckowska, Tomczyk, Andruszak, Olek, Kovarova.
Karne: 2/3
Kary: 4 min.

Sędziowie: Sylwia Bartkowiak, Weronika Łakomy

Czytaj także:
On asystuje na potęgę. Może pobić rekord ligi
Hit transferowy w Orlen Superlidze! To pierwsza taka zawodniczka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×