Gdynianki wciąż na czele tabeli - relacja z meczu Vistal Łączpol Gdynia - Politechnika Koszalińska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W rozegranym w niedzielę meczu kończącym 5. kolejkę PGNiG Superligi kobiet szczypiornistki Vistal Łączpol Gdynia pokonały Politechnikę Koszalińską 29:15 (14:12). Dzięki tej wygranej utrzymały przodownictwo w tabeli.

Wynik meczu otworzyły przyjezdne za sprawą Joanny Dworaczyk. Kolejne minuty należały, jednak do gospodyń i po szybkich kontrach objęły prowadzenie 4:1. Po trafieniu Katarzyny Duran wynik na tablicy brzmiał 5:3 po 8 minutach gry. Z czasem do głosu zaczęły dochodzić zawodniczki Politechniki. Dobra gra w obronie i udane interwencje w bramce byłej bramkarki Vistalu Solomiyi Shyvierskiej spowodowały, że przyjezdne zniwelowały straty, a nawet wyszły na prowadzenie 7:9. W tym momencie trener Jerzy Ciepliński poprosił o czas. Po wznowieniu gry zawodniczki z Koszalina zwiększyły swoją przewagę i po trafieniu z lewego skrzydła przez Iwonę Szafulską prowadziły 8:11. Wtedy w bramce Vistalu nastąpiły zmiany i na parkiet wchodzi Patrycja Mikszto. Bramkarka z Gdyni popisuje się jeszcze przed przerwą kilkoma udanymi interwencjami. Wreszcie zaczyna funkcjonować atak pozycyjny gospodyń i po bramce zdobytej z koła przez Patrycję Kulwińską wynik był 13:12. Pierwsza połowa kończy się trafieniem z karnego Sabiny Kobzar.

Drugą połowę lepiej rozpoczęły zawodniczki z Gdyni i po dwóch trafieniach Sabiny Kobzar prowadziły 16:12. Szczypiornistki z Koszalina początkowe minuty drugiej części zawodów zaczęły dość niemrawo i popełniały łatwe straty. Odbiło się to na wyniku i po trafieniu Patrycji Kulwińskiej przegrywały już różnicą 6 bramek. O czas poprosił w tym momencie zdenerwowany trener gości Waldemar Szafulski. Widocznie słowa trenera nie podziałały na jego podopieczne,gdyż przewaga gospodyń rosła z minuty na minutę.Kapitalnie broniła Patrycja Mikszto w tym czasie gry,a zawodniczki z Gdyni po 42 minutach prowadziły już 23:12. Gdynianki spokojnie kontrolowały już spotkanie. Trener Ciepliński decyduje się na zmiany i wpuszcza na parkiet rezerwowe. Wspomniana Patrycja Mikszto broni karnego w 53 minucie i potwierdza swoją znakomitą formę w tym spotkaniu. Ostatecznie szczypiornistki z Gdyni wygrały 29:15 i utrzymały fotel lidera w PGNiG Superlidze.

Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska 29:15 (14:12)

VISTAL ŁĄCZPOL: Sadowiska, Mikszto - Sulżycka 3, Głowińska, Sabała, Jędrzejczyk, Białek 2, Kobzar 5, Lipska, Szwed 2, Dinis Vartic 3, Duran 5, Koniuszaniec 4, Kulwińska 5.

Kary: 4 min.

POLITECHNIKA: Szywierska, Morawiec - Szostakowska, Kobyłecka 2, Olek, Bilenia 1, Dworaczyk 1, Muchocka, Całużyńska 5, Chmiel 3, Szafulska 2, Błaszczyk 1, Leśkiewicz, Tarczyluk.

Kary: 6 min.

Widzów: 550

Źródło artykułu:
Komentarze (0)