Trener SYMA Vaci: Vistal Łączpol zagrał interesująco

W pierwszym meczu drugiej rundy Pucharu EHF piłkarki ręczne Vistalu Łączpol Gdynia przed własną publicznością doznały porażki z SYMA Váci NKSE w stosunku 32:40 (18:20). Do rewanżu pomiędzy obiema drużynami dojdzie w najbliższą sobotę na Węgrzech.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Szkoleniowiec SYMA Váci NKSE, András Németh po spotkaniu w Polsce ma powody do zadowolenia, choć spojrzał on też krytycznym okiem na poczynania swoich podopiecznych. Jednak mimo wszystko jest on przekonany, że jego drużyna ma już w zasadzie zapewniony awans do następnej fazy Pucharu EHF.

- Do czterdziestej minuty spotkania nasza obrona spisywała się bardzo słabo. Występ naszej bramkarki nie był dobry. Jednak w końcu różnica między obiema ekipami stała się widoczna. Polski zespół zagrał interesująco, lecz wreszcie zdołaliśmy znaleźć antidotum na ich trudny styl gry. Kiedy to się udało, pokazaliśmy jasno, który klub powinien awansować - stwierdził András Németh na łamach węgierskiej prasy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×