Warmia z Żółtakiem lepsza od beniaminka

Pięciobramkowe zwycięstwo odnieśli we wtorek szczypiorniści Warmii Olsztyn nad beniaminkiem PGNiG Superligi, Jurandem Ciechanów. Dla obu drużyn był to pierwszy sparing w okresie przygotowawczym.

Krzysztof Podliński
Krzysztof Podliński

Spotkanie odbyło się na neutralnym gruncie w Nidzicy. Występujący w roli gospodarza, szczypiorniści olsztyńskiej Warmii byli świeżo po tygodniowym zgrupowaniu w Rynie. Z kolei ciechanowianie są na etapie trzeciego tygodnia przygotowań na własnych obiektach. Choć był to tylko mecz kontrolny, na twarzach zawodników można było dostrzec wolę walki i chęć godnego zaprezentowania się. Czego oba zespoły dały doskonały przykład na boisku.

Trzy bramki autorstwa Sebastiana Rumniaka spowodowały, że początkowo warunki gry dyktowali podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego. Po stronie Juranda momentami brakowało zgrania, gdyż Paweł Noch desygnował na parkiet w wyjściowym zestawieniu, aż czterech nowych zawodników: Tomasza Malesę, Olega Semenova, Damiana Malandego i Adriana Piórkowskiego. Zrozumienie przyszło nadspodziewanie szybko, bo już w 20 minucie za sprawą Malesy, na tablicy wyników widniał remis - 8:8. Od tamtej pory szczypiorniści obu drużyn zmieniali się na prowadzeniu, co poskutkowało skromną, bo jednobramkową przewagą Warmiaków do przerwy.

Z początkiem drugiej odsłony do głosu doszli z powrotem olsztynianie. Głównie dzięki skuteczności Mateusza Kopycińskiego i Mariusza Gujskiego. To ich celne rzuty pozwoliły wypracować Warmii trzybramkową przewagę. Ciechanowianie bez Michała Prątnickiego, któremu trener Noch dał odpocząć po pierwszych 30 minutach, stracili impet w ofensywie. Mimo dobrej gry Juranda w destrukcji, Warmia punktowała rywala dograniami na prawe skrzydło do Pawła Ćwiklińskiego. W końcówce swoje bramki dorzucił także Mateusz Jankowski, a wynik meczu ustalił Piotr Pakulski z linii siódmego metra.

W drużynie z Olsztyna na środku defensywy kilkukrotnie zameldował się Daniel Żółtak. Jednak wciąż nie wiadomo, czy reprezentant Polski zasili Warmię przed nowym sezonem. - Próbuję namówić zarząd, by jak najszybciej dać temu zawodnikowi możliwość gry w Olsztynie - przyznał po meczu trener Tłuczyński. Jak udało nam się ustalić Żółtak pertraktuje warunki umowy z włodarzami Warmii, a efekty tych rozmów powinny być znane pod koniec bieżącego tygodnia.

Warmia AGS Olsztyn - Jurand Ciechanów 30:25 (13:12)

Warmia: Kotliński, Boniecki, Sokołowski - Ćwikliński 5, Moszczyński 2, Jankowski 3, Gujski 4, Wuszter 3, Garbacewicz 1, Kopyciński 4, Bartczak 3, Rumniak 4, Malewski 1, Krawczyk, Płócienniczak, Żółtak.
Kary: 10 minut.
Rzuty karne: 1/1.

Jurand: Krajewski Marcin, Wróbel, Grzybowski - Rurarz 3, Prątnicki 3, Jurkiewicz 1, Semenov 2, Malandy 3, Malesa 4, Piórkowski Adrian 1, Piórkowski Damian 4, Pakulski 3, Krajewski Rafał 1, Klinger, Kraszewski.
Kary: 4 minuty.
Rzuty karne: 3/5.

Fotorelacja z Nidzicy - foto.sportowefakty.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×