Wielki comeback Krzysztofa Lijewskiego

Wielu ekspertów twierdziło, że wyniki Rhein-Neckar Lowen mogą być uzależnione od dyspozycji Krzysztofa Lijewskiego. Nowy nabytek "Lwów z Mannheim" wrócił do zespołu na starcie z TBV Lemgo w ramach 5. kolejki niemieckiej Bundesligi, zapewniając swojej ekipie niezwykle cenne zwycięstwo.

Jakub Szczęsny
Jakub Szczęsny

Najwięksi pesymiści wróżyli Lijewskiemu nawet 6- tygodniową przerwę. Na całe szczęście drużyny prowadzonej przez Gudmundura Gudmundssona, wychowanek Ostrovii Ostrów Wlkp. wrócił szybciej niż się spodziewano.

Mecz 2 rundy Pucharu Niemiec przyniósł kibicom, zgromadzonym w Lipperlandhalle, wielkie emocje. Gospodarze nie mogli sobie poradzić z naporem "reńskich lwów", które po trafieniu Uwe Gensheimera w 14 minucie, wyszły na prowadzenie 6:3. W 19 minucie na parkiecie pojawił się Lijewski, który wrócił do gry po kontuzji pleców. Rozkojarzenie zawodników Lowen sprawiło, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:11.

Początek drugiej połowy należał do Lwów, które podrażnione roztrwonioną przewagą w 37 minucie odzyskały 3 bramkowe prowadzanie. Słabo dysponowany Oliver Roggisch łapał kary, a Lemgo goniło wynik. W 48 minucie po bramce Patricka Groetzkiego było 22:17 i losy spotkania wydawały się być przesądzone. TBV, głównie za sprawą Christopha Theuerkaufa i Martina Strobla, walczyło do końca, a Lwy popełniały błędy w ataku. Najlepszy strzelec zespołu w tym meczu, Zarko Sesum (7 bramek) popełnił błąd kroków w 56 minucie, a gospodarze wyprowadzili szybką kontrę i było po 22.

Na tablicy wyników utrzymywał się remis, a do końca pozostawało 9 sekund. Islandzki trener Rhein- Neckar Lowen wziął czas. Po krótkiej przerwie Andy Schmid zagrał piłkę do Krzysztofa Lijewskiego, a ten na 4 sekundy przed końcową syreną zdobył bramkę na wagę awansu do 3 rundy Pucharu Niemiec. Lwy pokonały Lemgo 26:25 i w następnej rundzie zmierzą się z MT Melsungen. Bohater meczu zdobył w całym meczu 3 bramki. Były zawodnik HSV Hamburg staje się utrapieniem TBV Lemgo. W 2009 roku jako gracz obecnego mistrza Niemiec w podobny sposób zapewnił zwycięstwo swojej ekipie. Karol Bielecki tylko 2- krotnie wpisywał się na listę strzelców.

4 zwycięstwo w Lidze Asobal odnieśli piłkarze ręczni BM Atletico Madryt. Grupowy rywal Vive Targów Kielce pokonał na wyjeździe Naturhose La Rioja, 33:29. Na parkiecie nie zabrakło Mariusza Jurkiewicza. Reprezentant Polski, podobnie jak w meczu z BM Huesca, 2 razy pokonywał bramkarzy rywali.

5. kolejka Toyoyta-Handball Bundesligi:
TBV Lemgo - Rhein Neckar Lowen 25:26 (11:11)

4 kolejka ligi Asobal:
Naturhose La Rioja - BM Atletico Madryt 29:33 (15:15)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×