Zadecydowała końcówka - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce

osób a było może ze 3 busiki. No ale jesteście usprawiedliwieni - bo Vive grało ciężki mecz w LM i troszkę jesteście zmęczeni ;-). Szkoda, że jak my chcemy do Was zawitać większą liczbą to skąpicie biletów. Co do osłabień Wisły - jasne można pisać, że nie grało 3 czy 5 zawodników, albo można też, że nie grał jeden ale ten który w finale w Kielcach rozbił Was w drobny mak,a to już może robić różnicę. Przecież ze szczególnym zainteresowaniem śledzicie nasze wyniki w LM i dobrze wiecie, że np. taki Kwiatek, Syprzak, Dobelsek są świeżo po kontuzji nie wspominam o Rajkowiciu. Natomiast pozostali to Chrapek, Twardo, Złoty i zawieszony Kavas ... no ale dla Was to nie robi różnicy. Szczególnie szkoda tych biedaczyn, którzy nie przyjechali do Płocka i nie oglądali meczu w TV ...ale za to dumnie piszą że Vive rozbiło 5 bramkami Wisłę. Panowie myślę, że w tej sytuacji naprawdę warto kupić PS za 2,60 zł i przeczytać relację. Pozdrawiam !

Związek - Dumą Kielc . I nie piepsz głupot bo robisz siare normalnym kibicom. 114 osob w czwartek moim zdaniem pozytywny wynik i tu nie ma co gadać . Pozdro Dla Normalnych

kontuzje zjednej czy drugiej strony sa niewykluczone.

poza tym vive dostało więcej kar. I co z tego że macie problemy personalne???To profesjonalny sport a nie przedszkole i nikogo to nie obchodzi, usprawiedliwienie od lekarza nic nie da. Poza tym widoczny był tylko brak Kavasa i Chrapkowskiego jako zmiennika Kubisztala. Zołoteńko nic nie gra a Twarde nie jest zbyt trudno zastapić. Rajkovica nie oceniam bo nie gra szmat czasu, a sam karny na raty to za mało

w tym meczu. Muszę jednak przyznać obiektywnie, że Wisła z takimi problemami kadrowymi, z takim przetrzepanym składem zagrała nadspodziewanie dobrze. I nie ma co tu dyskutować na ten temat. Druga sprawa to doping. Jak dla mnie zarąbisty! Przez cały czas starałem się zwrócić na to uwagę i muszę przyznać, że w Płocku dopingowali konkretnie. Często było widać jak dopingują na stojąco wszyscy w hali. Najlepiej było to wszytko słychać i widać, gdy trenerzy brali czas i wówczas co rzadko się zdarza nie było słychać w ogóle trenerów tylko dopingujących kibiców. Żadnej muzyki w tle, tylko ryk trybun. Dodatkowo wszyscy na stojąco. Na prawdę szacun za taką atmosferę.

drugiej polowie bylo 5 offensow Wisly,a Kielc zadnego,mimo ze np Buntic rozpedzony wjechal lokciem w obronce Wisly i sedzia podyktowal rzut wolny.Drukowanie bylo,ale w obie strony-tam gdzie faule byly to puszczali gre,tam gdzie ich nie bylo to gwizdali i dawali kary.Na ten przyklad Grabar dostal 2min za atak w twarz mimo,ze z wysokosci trybun bylo wyraznie widac jak Kubel sam wali z glowki w nieruchome rece Grabara. Kolejni sedziowie,ktorzy chca zaistniec w TV robiac z siebie glownych aktorow.

więcej kar i to głównie wtedy gdy zaczynali Wiśle odskakiwać na 3-4 bramki. Dzięki karom dla gości gospodarze wracali do gry dwa lub trzy razy. Vive było w tym meczu lepsze i zasłużenie wygrało choć nie zagrało tak dobrze jak w meczach Ligi Mistrzów. Na Wisłę to jednak tego dnia wystarczyło. Trzeba umieć przegrać z honorem.

na Toromanovicu byla 2 i karny a w druga strona faul i tyle. A Spanne jak prawie znokautowal Tomczaka bedacego w locie to niby na czerwien nie zaslugiwal? Troche obiektywizmu. Ale i tak najwiekszy szacun oczywiscie dla 'najlepszych' za wywieszenie pod swoim sektorem transparentu DUMA KIELC. HAHAHHAHA

zaczynali odskakiwać jak np. w drugiej połowie gdy było już 22:26 i za chwilę goście otrzymali dwie kary z powietrza. Sędziowanie było słabe, ale tak samo słabe w jedną jak i drugą stronę. Zgadzam się z trenerem Waltherem, że takie mecze sędziuje się inaczej. Arbitrzy pokazali minimum o połowę kar za dużo w tym meczu co wprowadzało chaos na boisku i prowokowało błędy, bo co chwilę albo jedni albo drudzy grali w osłabieniu a wiadomo, że przy takiej grze o błędy jest łatwo. Nie jestem ani z Płocka ani z Kielc, żeby była jasność. Uważam, że sędziowanie słabiutkie, ale równe w obie strony no i wygrał w tym dniu zespół minimalnie lepszy. Zespół, który cały mecz dyktował warunki a nie gonił wynik. Tłumaczenie się sędziowaniem jest moim zdaniem śmieszne. Kary dwuminutowe 16 dla Płocka, 18 dla Kielc. Oglądałem mecz Fuchse Berlin - Vive Kielce. W tym meczu kary były tak dyktowane - 2 minuty dla Berlina i 14 minut dla Kielc. Gdyby tak było wczoraj na niekorzyść Wisły to kibice w Płocku by chyba zjedli sędziów po meczu. Sędziowanie słabe, bo zdecydowanie za miękkie, ale obiektywne.