Sądeczanki łatwo wygrały z UMCS Lublin - relacja z meczu AZS UMCS Lublin - MKS Olimpia/Beskid/Gór-Stal Nowy Sącz
Poprzednie spotkanie tych zespołów zakończyło się wysokim zwycięstwem sądeczanek 34:19. Wówczas trener lublinianek upatrywał przyczyn porażki w problemach kadrowych swojego zespołu. Tym razem gospodarze mieli do dyspozycji pełny skład oraz atut własnej hali, jednak nie okazało się to pomocne, gdyż zawodniczki z Nowego Sącza łatwo wygrały 36:22.
Mecz rozpoczęły sądeczanki, ale ich akcja została przechwycona przez gospodynie i zamieniona w kontratak lewym skrzydłem, na posterunku była jednak Katarzyna Łakomska ratując swój zespół. Od tego czasu zawodniczki przyjezdne grały już skoncentrowane, szczelnie w obronie i skutecznie w ataku, co po około kwadransie odzwierciedlał wynik na tablicy - 4:10. Olimpia/Beskid wkroczyła na własne tory i dyktowała warunki na parkiecie. W 22. minucie rezultat meczu to 6:13, później trwał festiwal strzelecki drużyny przyjezdnej, która do przerwy zdobyła sześć bramek pozwalając rywalkom na rzucenie tylko jednej. Bardzo dobrze spisywała się formacja obronna sądeckiej drużyny, kierowana przez Katarzynę Łakomską oraz Kamilę Szczecinę. Po pół godziny gry rezultat pojedynku przybrał rozmiary 7:19, ukazując bezradność gospodyń w pierwszej połowie.
Drugą część meczu oba zespoły rozpoczęły spokojnie. Lucyna Zygmunt z uwagi na wysoką przewagę swoich podopiecznych zdecydowała się na zmiany w składzie. W 35. minucie rzut karny pewnie wykorzystała Marzena Polanowska, która popisała się 100% skutecznością w tym elemencie gry. Wydarzenia na boisku przebiegały według scenariusza bramka za bramkę, choć to Olimpia/Beskid nie forsowała tempa utrzymując prowadzenie. Czternaście minut przed końcem na parkiecie w barwach sądeczanek pojawiła się 17-letnia bramkarka Kaja Szczurek, dla której był to debiut w rozgrywkach pierwszej ligi. Młoda zawodniczka spisała się bardzo dobrze, popisując się kilkoma udanymi interwencjami w sytuacjach sam na sam oraz obronionym rzutem karnym. Spotkanie zakończyło się efektowną akcją Agnieszki Podrygały, która ustaliła wynik spotkania.
AZS UMCS Lublin - MKS Olimpia/Beskid/Gór-Stal Nowy Sącz 22:36 (7:19)
Olimpia/Beskid: Łakomska, Lorek, Szczurek - Polanowska 7, Podrygała 7, Sikorska 5, Płachta 4, Szczecina 4, Moskal 3, Kawa 3, Leśniak 3.
Trener: Lucyna Zygmunt
Karne: 7/7
Kary: 2 min.
UMCS Lublin: Nóżka, Frodyma - Wrzesińska 7, Kot 6, Studzińska 3, Ciesielka 2, Więciorek 1, Masiakiewicz 1, Blaszka 1, Wrześniak 1.
Trener: Krzysztof Krawczyk
Karne: 5/3
Kary: 10 min.
Sędziowie: Radzka, Skwarek
Widzów: 100
-
![]()
gabi
Zgłoś komentarz
no pewnie masz racje, nie mowie że nie, tylko widac jeszcze taki trener na jej drodze nie stanął bo nigdzie nie grała na wysokim poziomie.zawsze jakies ogony, słabe wystepy. widac trafiala Czytaj całość
na tych mało cierpliwych wyłacznie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
zawodniczka
Zgłoś komentarz
gabi nie wiem kim jestes ale daruj sobie to pisanie bo nikt nikogo nie wyrzucal z klubow ta zawodniczka ma duzy potencjal inwidualnisci tak maja musi trener miec duzo cierpliwosci umiejetnie Czytaj całość
prowadzic a taka dziewczyna oda serce na boisku zycze jej powodzenia w dalszej karierze mysle ze nie bedzie ona na naszych parkietach
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gabi
Zgłoś komentarz
a co jest ze świderską? taka zdolna, młoda i nic nie gra. z każdego klubu ją wyrzucali w sotatnich latach. czy tu tez taka sytuacja była? ten wiecznie niespełniony talent.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
pff
Zgłoś komentarz
SZYBKO!! Widać,że dziewczyny nie są dobrze przygotowane i jest jakiś "błąd" w prowadzonych treningach. Gdyby ich szkielet mięśniowy był prawidłowo przygotowany i nadal wzmacniany to Czytaj całość
nie było by kontuzji. Ale jak sie łapie tyle srok za ogon to tak jest. Nie da sie pogodzic tylu rzeczy na raz to jest nie realne = niedopilnowanie wszystkiego!!!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
allo
Zgłoś komentarz
Weselak i Wańczyk są kontuzjowane.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
pytanie
Zgłoś komentarz
a dlaczego nie grała Weselak? też juz jest poza zespołem?
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
Dokładnie, a przy tym źle prowadzone treningi.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
wujcio
Zgłoś komentarz
prędzej czy później wyniki sie skończą, nie moze być na dłuższą metę tak że zespół gra dobrze kiedy ma słabego trenera i bałagan organizacyjny w klubie
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
.....
Zgłoś komentarz
Co Ty mówisz o sponsorze?? Myślisz, że teraz jakiś jest?? Gdyby było tak pięknie to by budowali zespół mocny(a wyniki meczy były by 30 bramkami do przodu) a tak to pozbywają się z Czytaj całość
dnia na dzień kolejnej zawodniczki!! Kolejny mecz i nie widać doświadczonej i b.dobrej zawodniczki-Kaczyńskiej. Gdzie jest młoda, ambitna i b.zdolna Jędrusik,Świderska, Wańczyk, Maślanka,Skorut. Kawa nagle się pojawiła. Może w końcu wypowiecie się na ten temat, a nie mydlicie ludziom oczy!!!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
najwazniejsze to wygrana a to ze po drodze ludzie odpadaja to nie istotne .tak jak na wojnie wszystkie chwyty dozwolone liczy sie zwyciestwo sentymenty nalezy schowac gleboko albo ich wcale nie Czytaj całość
miec
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
echo ns
Zgłoś komentarz
ja ja naturlih jak ktos ma jakies problemy to niech wyłozy kasę bedzie sponsorem i bedzie decydował a jak nie to zajmijcie sie własnymi rodzinami i tam sie zalcie i ukladajcie klocki
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
zorientowany
Zgłoś komentarz
Ciekawe tylko jak to możliwe, że pewna nauczycielka wf-u zostaje dyrektorem gimnazjum, następnie nieformalnie przejmuje władze w UKS Olimpia oraz tworzy z obiektów szkoły własne imperium, Czytaj całość
a później wchłania MKS Beskid aby na końcu z niby nowego tworu stworzyć swoją zabawkę. Przy połączeniu pozbywa się kilku zawodniczek Beskidu, później po kolei eliminuje następne aby finalnie została dawna Olimpia. Na meczu w Lublinie były tylko dwie dziewczyny z byłego Beskidu: Anita Sikorska i Katarzyna Łakomska (choć to właściwie Zgoda Bielszowice niż Beskid). Bo np. Maślanka przed sezonem przeszła do Olimpii, więc jej nie liczę już jako zawodniczki Beskidu. Obiekty szkoły wykorzystywane są bez umiaru na potrzeby klubu, tam zawodniczki mają tzw. stancję, tam ma siedzibę niby nowy klub i tam odbywają się wszystkie czynności oraz spotkania klubowe. Ciekawe po co zatem przejęła też pomieszczenia Beskidu jakimi dysponował na hali MOSiRu, sprzęt i te czerwone stroje też pochodzą przecież od Beskidu. Pozbyto się doświadczonego trenera jakim jest Fedorowicz aby podarować zabawkę p. Zygmunt. Dlaczego ktoś w mieście na to pozwala? Czy ma to związek z tym, że mąż pani trener jest dyrektorem pogotowia a kiedyś był ważnym urzędnikiem w starostwie powiatowym? A może fakt dobrej komitywy państwa Zygmunt z radnym wojewódzkim Z.Berdychowskim (twórcą Forum Ekonomicznego w Krynicy)? Intrygujący jest również skład zarządu nowego klubu, który był podawany w mediach lokalnych. Poza Michałowskim (prezes MKS Beskid) i przedstawicielem sponsora (firma Gór-Stal) jest ośmiu ludzi związanych z Lucyną Zygmunt. Sześciu pracowników szkoły gdzie p.Zygmunt jest dyrektorką, jeden członek rady rodziców (z byłej Olimpii) oraz prezes Pyzik (również z Olimpii). Do tego jakiś przypadkowy facet, chyba desygnowany przez Urząd Miasta. To wszystko to jakieś wielkie nieporozumienie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
n.sacz
Zgłoś komentarz
Dokładnie...niech sie w końcu zajmie trenowaniem i treningami(bo jak na razie to wyglądają jak nie najlepiej przeprowadzony "WF w 2B") Brawo dziewczyny. Dobrze, że kiedyś ktoś was czegoś Czytaj całość
nauczył i teraz to wykorzystujecie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (16)