Emocje do samego końca, wygrana po dogrywce - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po bardzo emocjonującym meczu ekipa Larsa Walthera pokonała po dogrywce MMTS Kwidzyn 31:28. Dzięki tej wygranej nafciarze awansowali do finału. Najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Michał Kubisztal.

Wynik spotkania otworzył Christian Spanne bramką z rzutu karnego, chwilę później Robert Orzechowski chciał doprowadzić do remisu, ale skutecznym blokiem popisali się nafciarze. Jednak w 5. minucie Mateusz Seroka doprowadził do remisu. Obie drużyny starały się szybko wznawiać grę ze środka boiska, co opłaciło się. Gra toczona byla bramka za bramkę. Obie drużyny miały problemy w ataku pozycyjnym i jedynie dzięki indywidualnej akcji Nikoli Eklemovicia w 9. minucie Wisła wyszła na prowadzenie 4:3.

W 11. minucie kwidzynianie mieli okazję na doprowadzenie do remisu jednak rzut z kontrataku Damiana Kostrzewy fantastycznie zatrzymał Marcin Wichary. Dwie minuty później nafciarze wyszli na prowadzenie 6:4. W 17. minucie Antoni Łangowski zdobył wyrównującą bramkę rzutem z II linii, chwilę później dzięki bramką Michała Pereta i i Antoniego Łangowskiego MMTS Kwidzyn wyszedł na dwubramkowe prowadzenie (8:6). Podopieczni Larsa Walthera nie zachwycali grą w ataku, oddawali niecelne rzuty, popełniali głupie błędy.

W 22. minucie Adam Twardo sfaulował Macieja Mroczkowskiego, oboje wdali się bójkę za co otrzymali czerwone kartki. Dwie minuty później za sprawą bramki Michała Waszkiewicza MMTS wyszedł na najwyższe w tym meczu prowadzenie 11:7. W bramce Wisły słabo grającego Wicharego zmienił Morten Seier, a w bramce MMTS-u szalał Sebastian Suchowicz. Minutę przed końcem przewaga kwidzynian wynosiła 6 bramek. Ostatecznie po trzydziestu minutach MMTS Kwidzyn prowadził różnicą pięciu bramek. Widząc tą sytuację szkoleniowiec ekipy mistrza Polski poprosił o czas.

W pierwszych minutach nafciarze mieli szansę odrobić część strat, ale w bramce fantastycznymi interwencjami popisał się Suchowicz. W 37. minucie przewaga kwidzynian wynosiła już tylko trzy bramki, duża w tym zasługa grającego w bramce Wicharego. Jednak chwilę później dwie bramki padły łupem gospodarzy. W 45. minucie nafciarze zdobyli kontaktową i zmniejszyli straty tylko do jednej bramki. Jednak MMTS utrzymywał przewagę jednej, dwóch bramek. Końcówka meczu była bardzo emocjonująca, zawodników ponosiły nerwy. W 49. minucie Muhamed Toromanović zobaczył czerwoną kartkę za popchnięcie Michała Adamuszka.

Dwie minuty później Michał Kubisztal zdobył wyrównującą bramkę z kontrataku (24:24), a dzięki swojej drugiej bramce chwilę później wyprowadził Wisłę na prowadzenie (25:24). Na pięć minut przed końcem spotkania Kamil Syprzak wypracował rzut karny, jednak Kubisztal nie wykorzystał go. W 57. minucie podopieczni Krzysztofa Kotwickiego doprowadzili do remisu (25:25) po bramce Kamila Kriegera. Chwilę później MMTS miał szansę wyjść na prowadzenie ale po raz kolejny w bramce świetnie zagrał Wichura. A dobrą interwencję swojego kolegi wykorzystał Adam Wiśniewski. Na kilka sekund przed końcem spotkania do remisu doprowadził Peret (26:26).

60. minut nie przyniosło rozstrzygnięcia dlatego potrzebna była dogrywka. W dogrywce lepiej zagrali nafciarze i dzięki trzeciej wygranej nad MMTS-em Kwidzyn awansowali do finały play-off.   MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 28:31 (15:10, 26:26)

MMTS: Suchowicz, Sczecina - Markuszewski, Nogowski, Rombel, Seroka 1, Daszek 1, Kostrzewa 5, Pacześny 1, Peret 5, Krieger 1, Mroczkowski 2, Orzechowski 3, Sadowski, Adamuszek, Rosiak, Łangowski 5, Waszkiewicz 4(3k)  Kary:

12 minut (Rosiak 2x, Pacześny, Krieger, Orzechowski, Adamuszek)

Wisła: Wichary, Seier - Backstream, Spanne 4(4k), Wiśniewski 5, Gomółka, Kwiatkowski, Toromanović 2, Syprzak 2, Chrapkowski, Eklemović 5, Kubisztal 10, Kavas 2(1k), Dobelsek, Twardo, Paczkowski 1 Kary:

10 minut (Kavas 2x, Wiśniewski, Eklemović, Kwiatkowski) Czerwona Kartka:

Twardo, Toromanović (Wisła), Mroczkowski (MMTS)

Sędziowali: Niedbała - Szwedo

Źródło artykułu:
Komentarze (18)
avatar
kamil1984
29.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ewe-kwidzyn-Hala kameralna ale fajna oby więcej takich hal w Polsce.Jeszcze jedno ,nie pakujcie wszystkich do jednego wora.Pozdrawiam  
avatar
kamil1984
29.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ewe-kwidzyn-Nie kłam ,byłem na meczu i nie było całej hali.Tam gdzie macie młyn ponad połowa wolnych,na dole gdzie siedziały czyrliderki od waszej strony też wolne i wszystkie na górze też woln Czytaj całość
avatar
anibas
29.04.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tylko szkoda, że MMTSowie nie udało się przechylić tego spotkania na swoją korzyść, a byli już tak blisko. Nawet gdyby w niedziele mieli już przegrać. Rywalizacja byłaby ciut dłuższa, a i pierw Czytaj całość
simar
29.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
hala taka sobie szczególnie te w kolorze iście strażackim siedziska!!! kibiców MMTS w kotle mniej niż przyjezdnych, na pozostałych nie do końca zapełnionych trybunach pikniki, trąbiarze i krawa Czytaj całość
avatar
jelo
29.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Po tym spotkaniu w Kwidzynie śmiem twierdzić, iż walka o brązowy medal może być dużo ciekawsza niż o złoty. W końcu zagrają dwie wyrównane drużyny Stal i MMTS. W finale to jednak Vive Targi wyg Czytaj całość