Karuzela transferowa w Śląsku Wrocław

Łukasz Majda 18 Lipca 2012, 15:10

Na tą chwilę drużynę beniaminka, po awansie do I ligi, opuściło już 9 zawodników. W grupie tych osób, które nie zagrają już w drużynie z Wrocławia, znaleźli się między innymi Bartosz Żubrowski, Marcin Kruk i Bartłomiej Krawczyk. Pierwszy z nich znalazł już zatrudnienie w drużynie ŚKPR-u Świdnica, zaś pozostali dwaj być może zagrają w II-ligowej drużynie MKS-u Wieluń.

Warto wspomnieć, że w drużynie WKS-u pozostała jednak większość zawodników, którzy w poprzednich rozgrywkach stanowili o sile zespołu. Zawodnikami tymi są między innymi Daniel Grobelny, Artur Szabat, Kamil Herudziński, Marcin Schodowski oraz Grzegorz Celek. Grono zawodników, którzy w poprzednim sezonie również reprezentowali drużynę z Wrocławia i mają nadal w niej występować uzupełniają - Maciej Torchała, Łukasz Kłos, Daniel Piłat i Marcin Gałat.

Po liście zawodników, którzy wzmocnią drużynę beniaminka można dojść do wniosku, że zarząd klubu z Wrocławia nie próżnował od czasu zakończenia II-ligowych rozgrywek. Na dzień dzisiejszy nowymi twarzami w drużynie WKS-u Śląska Wrocław będą - bramkarz Bartłomiej Pawlak (poprzednio Piotrkowianin Piotrków Trybunalski), skrzydłowi Piotr Swat (Warmia-Anders Olsztyn) i Damian Krzywda (Ostrovia Ostrów Wlkp.) oraz rozgrywający Bogumił Baran i Przemysław Zadura (obaj poprzednio Gwardia Opole).

Ponadto z drużyną trenują również kołowi Wiktor Jędrzejewski (Stal Mielec) i Marcin Bergandy (SMS Gdańsk) oraz rozgrywający Bartosz Wróblewski (Vive Targi Kielce II) i Jacek Będzikowski. Szczególnie zaskakująco wygląda tutaj osoba byłego reprezentanta Polski, który oficjalnie zakończył już karierę zawodniczą, a w poprzednim sezonie był szkoleniowcem piłkarzy ręcznych Zagłębia Lubin. O tym, który z tych zawodników ostatecznie zwiąże się kontraktem z drużyną z Wrocławia i będzie w przyszłym sezonie reprezentował barwy Śląska na I-ligowych parkietach pokażą nadchodzące tygodnie.

Warto dodać, że podobnie jak w poprzednim sezonie drużynę poprowadzi trener Tomasz Folga, którego zespół w minionych rozgrywkach przegrała zaledwie dwa spotkania.