Andrzej Kraśnicki dla SportoweFakty.pl: Wyjście z grupy to cel minimum
Z Portugalią, Rumunią i Hiszpania zagrają Polki w fazie grupowej juniorskich mistrzostw Europy. - To silne zespoły, ale walczyć trzeba do końca - mówi prezes ZPRP, Andrzej Kraśnicki.
- Nasza grupa jest bardzo silna, ale walczyć trzeba do końca, a my mamy tą przewagę, że jesteśmy gospodarzem. Mam więc nadzieję, że wynik będzie dla nas satysfakcjonujący - dodaje prezes ZPRP.
Polska, jako gospodarz, w trakcie losowania miała prawo wyboru grupy, w której chciałaby rywalizować. Decyzja nie była jednak łatwa. - Nie mieliśmy możliwości wylosowania jakiejś super grupy, bo wszystkie są naprawdę silne - przyznaje Kraśnicki dodając, że konkretny cel przed zespołem postawiony jeszcze nie został. - Trudno jest nam w tej chwili wyrokować, bo nie znamy tak naprawdę pozycji polskiej piłki juniorskiej. Wyjście z grupy powinno być jednak celem minimum - podkreśla w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Sierpniowy turniej będzie doskonałą okazją do popularyzacja kobiecej piłki ręcznej wśród młodzieży. - Na razie wszystko jest w trakcie realizacji. Nasz zespół będzie oparty przede wszystkim na zawodniczkach Szkoły Mistrzostwa Sportowego, ale nie tylko. Nie ukrywam, że te mistrzostwa będą dla nas szansą na pokazanie piłki ręcznej dziewcząt i zachęcenia młodzieży do uprawiania tej pięknej dyscypliny - kończy Kraśnicki.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.