El. ME 2014: Dziewięć drużyn walczy o sześć miejsc. Niemcy po raz pierwszy w historii za burtą?!

Paweł Nowakowski 14 Czerwca 2013, 12:10

Grupa 2 Porażka z Czarnogórą sprawiła, że niemieckie media ogłosiły stan żałoby. Mistrzów świata z 2007 roku po raz pierwszy w historii może bowiem zabraknąć na czempionacie Starego Kontynentu! Los podopiecznych Martina Heubergera leży w rękach... Czarnogórców, którzy muszą pokonać Czechów. Przy jednoczesnym zwycięstwie Niemców z Izraelem - obaj nasi sąsiedzi będą mieli równą liczbę punktów. Bilety do Danii wywalczą wówczas Niemcy, legitymujący się lepszym bilansem bezpośrednich spotkań (22:24 ; 28:23).

Grupa 6 Losy awansu w grupie 6 rozstrzygnie bezpośrednie starcie Słowenii z Białorusią. Słowenia wygrywając spotkanie dowolną liczbą bramek zapewni sobie drugie miejsce w grupie, spychając Białorusinów na trzecią pozycję (legitymować się będą lepszym bilansem bezpośrednich starć). Białorusini będą mieli zaliczone trzy punkty za mecze z czołową dwójką (remis ze Słowenią i wygrana z Islandią) i z niepokojem będą oczekiwać decydujących rozstrzygnięć w grupie 7.

Grupa 7 W najkorzystniejszej sytuacji są Serbowie, którzy nie tak dawno byli pod ścianą. Wicemistrzowie Europy w 6. kolejce podejmować będą Bośnie i Hercegowinę - zwycięstwo zapewni podopiecznym Ljubomira Vranjesa triumf w grupie.

W drugim spotkaniu grupy 7 Austria podejmie Rosję, a smaczku tej konfrontacji dodaje fakt, że obie ekipy mają tyle samo punktów - zwycięzca bierze więc wszystko. Jeżeli w meczu tym padnie jednak remis, a Bośnia sensacyjnie pokona Serbię - wówczas trzy drużyny będą miały po 7 "oczek" i do rozstrzygnięcia awansu potrzebne będzie stworzenie małej tabeli, która wyglądała by następująco:

Bezpośredni awans wywalczyli by wówczas Serbowie oraz Austriacy, a jako najlepszy zespół z trzeciego miejsca ze wszystkich grup eliminacyjnych Rosjanie lub Białorusini (jedynie w przypadku porażki ze Słowenią) - obie będą miały po 3 pkt i zadecyduje bilans bramek.